Rolnicy wynajęli detektywa do monitorowania sytuacji ze zbożem na granicy

Złość wśród rolników kumuluje się, rząd składa obietnice bez pokrycia więc rynek krajowy wciąż zmaga się z importem Ukraińskich produktów spożywczo-rolnych.

Rząd zapewniał polskie społeczeństwo a przede wszystkim rolników, że problem ukraińskiego importu zostanie rozwiązany poprzez monitorowanie tego, co wjeżdża na rynek krajowy oraz w ostateczności zatrzymanie niekontrolowanego importu z Ukrainy, oraz uczynienie Polski krajem tranzytowym.

W mediach głównego nurtu widzimy, jak polskie służby pilnują przejeżdżających tranzytem, zaplombowanych ciężarówek, przewożących ukraińskie produkty spożywcze. Akcja ta miała na celu uspokoić rolników, którzy alarmowali, że ukraińskie produkty zalewają rynek i przyczyniają się do nieopłacalności produkcji, obniżce cen.

„Pokazywane w telewizji pięknie plombowane transporty, odprowadzane w konwoju poza Polskę, to pokazówka. Normalnie import idzie bokiem i nie możemy zainteresować tym służb” — mówi Wirtualnej Polsce Bartłomiej Szejner, rolnik z powiatu chełmskiego.

Ministerstwo Rolnictwa wyjaśnia, że w pewnych sytuacjach import odbywa się legalnie.

Rolnicy udokumentowali, jak ukraińska kukurydza jest rozładowywana w Chełmie

Wirtualna Polska dostała filmy i zdjęcia od rolników, pokazujące, jak rozładowywana jest ukraińska kukurydza. Rolnik Wojciech Łoś oraz działacz podkarpacki Tomasz Buczek obserwują, jak od 23 maja wagony wypełnione ziarnem kukurydzy wjeżdżają do Chełma.

https://twitter.com/buczek_tomasz/status/1661715135528853504?s=20

Wiesław Gryn lider ruchu Oszukanej Wsi mówi: „Wynajęliśmy detektywa. Zrobił zdjęcia i nadal zbiera dokumentację na ten temat”. Lider ruchu informuje, że pierwsze ustalenia ze śledztwa przekazali dla Ministerstwa Rolnictwa, lecz spotkali się z niedowierzaniem urzędników. W dalszej przyszłości chcą przygotować dokładny raport, który wręczą dla Ministra Rolnictwa Roberta Telusa. Ponadto, Gryn przypuszcza, że zboże ukraińskie ma wjeżdżać do Polski przez Słowację, w naszym kraju ma być magazynowane i po pewnym czasie sprzedawane jako polski produkt.

https://faktyianalizy.info/2023/05/26/problem-zboza-nie-zostal-rozwiazany-do-polski-wjechaly-wagony-zboza-bez-plomb/

„Chcemy to nagłaśniać, ponieważ jako podatnicy poniesiemy wysokie koszty organizowanego przez rząd systemu dopłat do cen gwarantowanych. Jeśli ktoś zalegalizuje sobie takie zboże, to nawet może uzyskać rządową dopłat”- mówi Wiesław Gryn.