Rafał Brzoska odznaczony przez prezydenta. Co kryje się za karierą twórcy Paczkomatów?
Rafał Brzoska odznaczony przez prezydenta. Co kryje się za karierą twórcy Paczkomatów?
Licencja domeny publicznej z dedykacją, Paczkomat 24h firmy InPost, wykonane przez: WrS.tm.pl

Człowiek, który jest rozpoznawany w całej Polsce, widnieje na liście 100 najbogatszych Polaków. Rafał Brzoska, jeden z niewielu polskich miliarderów, nie zakrywa firanką swojego życia prywatnego – przeciwnie – posiada konto na Twitterze i nie wstydzi się swoich poglądów.

Mimo wszystko nie pozwala sobie na nadzwyczajne odstępstwa od życia biznesowego, jest raczej poważną osobą. Wczoraj został odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę za zasługi dla rozwoju polskiej gospodarki. Nie wypadałoby przejść obok tego tematu obojętnie, dlatego przeanalizujmy krótko karierę Rafała Brzoski od początku do dziś – gdyż kryje ona dużo kontrowersji i ciemnych stron.

Nazwa “Paczkomat” mogła być używana przez każdego bez obaw o pozew przed 2009 rokiem. Od momentu złożenia w Urzędzie Patentowym wniosku o rejestrację znaku towarowego, nazwa zastrzeżona tylko dla jednej spółki, której posiadaczem jest Rafał Brzoska. Pomysł na biznes, który chciał rozpocząć, polegał na rozwinięciu dużej sieci automatów paczkowych służących do automatycznego nadawania i odbierania przesyłek o dowolnej porze. Ta świetna koncepcja dobrze wpasowała się w założenia polskiego rynku. Ten pomysł był znany już wcześniej – podobne urządzenia testowała już niemiecka poczta (Deutsche Post) od 2005 roku w Niemczech. Niewiele więc czasu było potrzeba, aż inny człowiek zainteresuje się przeniesieniem tego pomysłu do Polski, gdyby nie Brzoska – zrobiłby to ktoś inny.

Pierwsze kroki

Drogą do sukcesu dla dzisiejszego twórcy „Paczkomatu” było przedsiębiorcze myślenie, ale też omijanie reguł. Pierwszy raz zastosował swój spryt przy ominięciu przepisów dotyczących prawa pocztowego. Do 2013 roku Poczta Polska była monopolistą na rynku jeśli chodzi o listy zwyczajne o masie do 50 gramów.

Aby wcześniej zrealizować się na pewnej niszy rynkowej, Rafał Brzoska postanowił dodawać blaszki w kopertach, które sztucznie obciążały wagę każdego listu. Dzięki temu udało mu się zostać pierwszym w tej niszy doręczycielem prywatnym. Dzięki konkurencyjnym cenom zyskał wielu odbiorców, w tym instytucje i przedsiębiorstwa prywatne.

Później próbował z kolejnymi pomysłami. Miał spółkę „Bezpieczny List”, która miała służyć do obsługi kontraktów Centrum Usług Wspólnych, aby wreszcie trafić na biurka urzędów. Niestety, ta inicjatywa nie powiodła się, a w lipcu 2016 roku firma została sprzedana za 10 tys. złotych Tenes One, a dwa miesiące później po raz kolejny sprzedana za 5 tys. złotych do spółki zarejestrowanej na Cyprze. Od tamtego momentu około 1000 pracowników niecierpliwie czekało na wypłatę należnych wynagrodzeń za pracę i świadczeń. Sprawą oczywiście zainteresował się Państwowy Inspektorat Pracy (PIP).

Kolejnym krokiem Brzoski było częściowe wycofanie się spółki z warszawskiej giełdy, by chronić swój biznes, który mógł przecież oberwać po poprzedniej porażce. W 2017 roku amerykański fundusz Advent International wykupił większość akcji jego firm, co spowodowało wielkie zaskoczenie inwestorów – głównie tych indywidualnych, którzy stracili na decyzji Brzoski ogromne pieniądze.

Prywatne poglądy Rafała Brzoski

W wywiadzie dla „Gazeta.pl” w 2019 roku Rafał Brzoska pokazał swoją prawdziwą twarz, którą mógł już pokazać przy okazji kontrowersji ze spółką „Bezpieczny List” i niewypłacaniem wynagrodzeń pracownikom. Redaktor zapytał go o warunki zatrudnienia pracowników InPostu. Odpowiedział: „[…] kurier nie jest naszym pracownikiem. Pracownik to jest ktoś, kto przychodzi do pracy, jak może sobie pan poczytać w Kodeksie Pracy. Na etatach mam ponad dwa tysiące pracowników.”

Brzoska przyznał się także do zatrudniania trzech tysięcy osób na umowach śmieciowych, są to oczywiście kurierzy — jednak Brzoska nie chce ich nazwać pracownikami. Zatrudnianie każdego w firmie na umowie o pracę porównuje do „socjalizmu”.

Dziennikowi „Gazeta Prawna” udzielił z kolei takiej wypowiedzi: „Wie pan, że w USA można pracownika zatrudnić i zwolnić w ciągu miesiąca? Ta elastyczna forma zatrudnienia jest kluczem do bogactwa społeczeństwa”

Koronawirus lekarstwem dla Paczkomatu

Słaba kondycja jego firmy oraz mało atrakcyjna reputacja Brzoski idzie powoli w zapomnienie. Kolejne lata to czasy pandemii koronawirusa, która napędziła rekordowy popyt dla twórcy „Paczkomatu” i spowodowała wielki rozwój branży e-commerce (handel internetowy).

Marka coraz częściej trafiała do konsumentów, którzy byli uwięzieni w domach, przytłoczeni sytuacją na zewnątrz (zamknięte galerie handlowe i sklepy, zakaz wyjeżdżania z miasta na długie odległości) – co z pewnością zaskoczyło Rafała. To wydarzenie było dla niego ostatnią deską ratunku po ostatnich porażkach.

Tylko rok wystarczył, by nazwisko Rafała Brzoski pojawiło się w tekstach, które miały potwierdzać jego zdolności do unikania pełnego opodatkowania w Polsce. Afera Pandora Papers była międzynarodowym śledztwem dziennikarskim, która objęła celebrytów i biznesmenów z całego świata. „Gazeta Wyborcza” twierdziła w tamtym czasie, że mogła dotrzeć do blisko 2,8 tys. dokumentów, z których wynika, że Brzoska pozakładał spółki na Cyprze, które obracały jego kapitałem. Ostatecznie „Gazeta Wyborcza” wycofała się z zarzutów i przeprosiła Rafała Brzoskę. Brzoska odniósł się do sprawy, komentując ją w słowach: nieodpowiedzialne dziennikarstwo, nierzetelność i naruszenie dóbr osobistych.

Później w kwietniu tego samego roku, próbował wybielić się publicznie przez pomoc humanitarną dla Ukrainy. Do dzisiaj zajmuje się filantropią – pomaganiem dzieciom chorym na raka czy złośliwe choroby. Jego spółka powoli zajmuje się też wdrażaniem rozwiązań ekologicznych.

Doświadczenia z przeszłości nauczyły go, by pójść drogą miliarderów ze Stanów Zjednoczonych. Najbogatsi ludzie świata jak Warren Buffet czy Bill Gates również w późniejszym etapie pozakładali fundacje charytatywne i prowadzili działalności filantropijne. To wszystko ma jednak podłoże psychologiczne.

Kariera Rafała Brzoski dla niewtajemniczonych jest prawdziwym przykładem człowieka sukcesu. Dla tych, co chcą spojrzeć na jego karierę z innej perspektywy – z pewnością nie jest taka kolorowa, jak to się może wydawać. Każda najbogatsza osoba w Polsce ma przecież podobne historie za sobą i słychać o nich często, gdy wypływają jakieś afery i skandale.

Subscribe
Powiadom o

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zobacz też