Amerykańskie firmy będą mogły legalnie przekupić urzędników obcych państw

Publicystyka

Banknot dolarowy / Flickr, autor, Consumerist.com

Tekst autorstwa: Piotr Starczewski

Zgodnie z ostatnią decyzją Donalda Trumpa, Stany Zjednoczone znoszą obowiązujący od 50 lat zakaz przekupstwa obcych urzędników. Może to potencjalnie zwiększyć skalę korupcji w wielu krajach na świecie, także w Polsce.

America number one

10 lutego prezydent USA Donald Trump podpisał zarządzenie wykonawcze, które zatrzymuje rozpoczynanie nowych śledztw, oraz wstrzymuje te już postępujące w kontekście złamania FCPA (Ustawy o Zagranicznych Praktykach Korupcyjnych).

Zgodnie z ustawą nielegalne jest, aby amerykańska osoba lub firma płaciła, obiecała zapłatę lub oferowała inne wartościowe dobra jakiemukolwiek zagranicznemu urzędnikowi w celu uzyskania, lub zatrzymywania działalności gospodarczej. Sama ustawa została przyjęta w 1977 roku.

Donald Trump stwierdził, że to bardzo zła ustawa, która utrudnia Amerykanom prowadzenie interesów. I rzeczywiście, przez lata utrudniała ona działalność korupcyjną/lobbingową poza USA. Jak podaje BBC, na przykład bank inwestycyjny Goldman Sachs musiał zapłacić 3 miliardy dolarów za udział w skandalu 1MDB w 2020 roku. W tym konkretnym przypadku chodziło o przekupienie malezyjskiego premiera w celu defraudacji gigantycznej sumy pieniędzy z państwowego funduszu. Teraz takie praktyki będą legalne, przynajmniej po stronie amerykańskiej.

Donald Trump broni swojej decyzji tym, że praktyki biznesowe, które są „legalne… lub tez nie” są standardem na całym świecie. Stwierdza, że nikt nie chce robić interesów z Amerykanami, ponieważ od razu pojawia się FBI i zamiast tego robi się interesy z innymi nacjami.

Skorumpowany glina świata

PRL – Czarna dziura w historii Polski. Refleksje uczestnika konferencji w Katowicach

Czas czytania: 7 minut

Przeczytaj również...

PRL – Czarna dziura w historii Polski. Refleksje uczestnika konferencji w Katowicach

Taka decyzja będzie z pewnością na rękę amerykańskim kapitalistom, jednakże to czy opłaci się Stanom Zjednoczonym, już nie jest takie pewne. USA przez lata starały się budować wizerunek strażnika porządku i FCPA była jedną z cegiełek w tym projekcie. Rezygnując z walki z korupcją Stany osłabiają swoje softpower i coraz trudniej będzie im ukryć swoje oblicze jako agresywnego hegemona. Także wśród własnych obywateli.

Od pewnego czasu bowiem wielu ludzi, szczególnie młodych Amerykanów coraz łaskawiej patrzy na głównego wroga USA, czyli Chiny. Gdy amerykański rząd zakazał tymczasowo Tiktoka, amerykańska młodzież przesiadła się na chińską aplikację Rednote. Tam wychowani na jingoizmie Amerykanie odkryli, że Chiny to w sumie normalne państwo gdzie żyją ludzie tacy jak oni. ChRL zaplusowała też u ludzi zajmujących się technologią, dzięki swojemu darmowemu AI o względnie otwartym kodzie. Szacunek budzi też zielona transformacja Chin oraz tamtejsze gigantyczne inwestycje w energie odnawialne, atom i wodór. Rząd Chin stara się też o wizerunek obrońców pokoju i rozwoju biedniejszych państw, choć tutaj idzie mu już nieco gorzej.

Negatywne konsekwencje

Oczywistą negatywną konsekwencją zmian będzie wzrost korupcji poza USA, oraz jej większa bezkarność. Głównymi ofiarami nierównej walki z ultrabogatymi korporacjami i kapitalistami ze Stanów są zwykle kraje rozwijające się. Scenariusz zwykle wygląda tak, że zachodnia firma chce dobrać się do zasobów naturalnych oraz lokalnej siły roboczej, ale nie chce płacić za nie pełnej ceny. Dlatego przekupuje lokalne władze, lub wprost finansuje lokalnych najemników, aby zaprowadzić porządek korzystny dla firmy. Działają tak nie tylko firmy ze Stanów, ale też z innych zakątków świata.

Możemy spodziewać się też wzrostu korupcji w krajach rozwiniętych takich jak na przykład Polska. Nasz kraj ma już długą historię wyjątkowo złych umów z amerykanami, m.in. w sferze sprzętu wojskowego i oszukiwania na offsecie.

Czytelniku! Nie przegap naszego następnego artykułu

Podziel się swoją opinią!

Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.


0 Komentarzy

Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.