Czy umowa zbożowa z Ukrainą zostanie zerwana?

Rynek europejski zmaga się z nadmierną ilością ukraińskiego zboża, blokującego sprzedaż lokalnym rolnikom zbyt konkurencyjnymi cenami. Rolnicy krajów graniczących z Ukrainą: Węgier, Polski i Rumunii protestują przeciwko ukraińskim dostawom na rynki lokalne. Pierwotnie przewóz zboża ukraińskiego miał przepływać przez te kraje jedynie tranzytem, a nie być jego miejscem docelowym. Jeżeli umowa czarnomorska dobiegnie końca, problem importu ukraińskiego zboża pogłębi się.Czarnomorska umowa zbożowa może nie zostać przedłużona po 18 lipca. Przede wszystkim Federacja Rosyjska nie widzi szans na przedłużenie umowy przez sankcje nałożone przez zachód, które utrudniają rosyjskie wysiłki w zakresie eksportu zboża i innych produktów rolnych. Wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Wierszynin powiedział, że umowa zrywana jest także z komercyjnego charakteru umowy zbożowej.Jeżeli Rosja faktycznie nie zgodzi się na przedłużenie umowy, Ukraina nie będzie mogła kontynuować eksportu w tak dużych ilościach. Pierwszym problemem są wysokie koszty ubezpieczenia statków, po drugie transport zboża koleją lub ciężarówkami mógłby być znacznie utrudniony przez małą ilość wagonów towarowych aby wyeksportować zboże drogą lądową.Plany ministerstwa w kwestii zbożowejMinister Rolnictwa Robert Telus spotkał się z ministrem rolnictwa Litwy Kęstutisem Navickasem, głównym celem rozmów było uzyskanie poparcia wśród innych państw Unii Europejskiej dla działań krajów graniczących z Ukrainą w związku z importem ukraińskiego zboża. Ministrowie obu krajów nie chcieli całkowicie wprowadzić zakazu na import zbóż z Ukrainy, według nich, kluczową sprawą jest usprawnienie tranzytu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy poprzez rozwój infrastruktury drogowej, portowej oraz lepszą przepustowość portów.Aby uchronić rynki lokalne przed falą ukraińskich plonów, zaproponowano aby w przyszłości wdrożyć wiele mechanizmów umożliwiających zmniejszenie przewagi konkurencyjnej rolnictwa ukraińskiego oraz skierowania produkcji na rynki innych państw.