Izrael przeznaczy miliard dolarów na rozwój osadnictwa żydowskiego na Zachodnim Brzegu

Świat

Ramallah / Flickr, autor: Die Linke, licencja: CC BY-NC 2.0

Jak donosi portal „The New Arab”, rząd Izraela zdecydował się przeznaczyć dodatkowe miliard dolarów na dalszy rozwój osadnictwa na okupowanym Zachodnim Brzegu — środki zostaną przeznaczone na budowę nowych dróg, mających obsługiwać osiedla osadnicze. Ponad 4 miliardy szekli będą pochodzić z budżetu ogólnego Izraela; obok tego, ekstremistyczny Minister Finansów Bezalel Smotrich i minister transportu Miri Regev postanowili przeznaczyć 160 milionów szekli rocznie na rozbudowę infrastruktury służącej osiedlom. Finansowanie projektu będzie pochłaniać aż 25,9% całego izraelskiego budżetu przeznaczanego na sieć dróg strategicznych.

Planowana rozbudowa dróg wzmocni więzy między Izraelem a okupowanymi terytoriami na zachodzie i w centrum Zachodniego Brzegu, ułatwiając komunikację między nimi i poszerzając możliwości prowadzenia dalszych działań przez rząd Natenjahu. Jak podkreślają palestyńscy aktywiści, może to otworzyć drzwi dla aneksji osiedli i włączenia ich do Izraela, co syjonistyczna koalicja Natenjahu podnosi od początku swoich rządów i z czego nie zamierza się wycofywać.



Szczególną uwagę zwrócono na rozwój sieci drogowej obsługującej osady w pobliżu miasta Nablus, Ramallah i Jerozolimy. Położone na północnym Zachodnim Brzegu Nablus jest od dawna jednym z głównych ośrodków starć między osadnikami a miejscową ludnością palestyńską; miasto w ostatnich miesiącach stało się obiektem zaostrzonych i szczególnie intensywnych nalotów i ataków izraelskiego wojska.

Tylko dzień po ogłoszeniu projektu rozbudowy dróg, 20 kwietnia, gazeta Al-Quds poinformowała o rozpoczęciu przez Izrael nowego planu rozbudowy osiedla Givat Hamatos w okupowanej dzielnicy Beit Safafa we wschodniej Jerozolimie. Ma on na celu m.in. zamknięcie dla ludności arabskiej połączenia między Jerozolimą a Betlejem na Zachodnim Brzegu.

Według izraelskiej organizacji pozarządowej Ir Amim – działającej na rzecz uczynienia Jerozolimy „bardziej sprawiedliwym i zrównoważonym miastem” zarówno dla Izraelczyków, jak i Palestyńczyków – Izrael stara się rozszerzyć prawa budowlane, aby zwiększyć liczbę mieszkań w Givat Hamatos.

To „trwale odetnie palestyńską geograficzną przyległość między Wschodnią Jerozolimą a Betlejem”, a w szczególności „zapobiegnie powiązaniu Beit Safafa z jakimkolwiek przyszłym państwem palestyńskim”, oświadczyło Ir Amim.



Jak dodano: „Plan został zatwierdzony dziesięć lat temu, a osada obejmuje 2610 mieszkań. Przetargi na budowę 1200 kolejnych mieszkań ogłoszono trzy lata temu, ale już dziś na terenie prowadzone są szeroko zakrojone prace mające na celu rozbudowę infrastruktury. Ma to na celu przygotowanie gruntu pod przyszłe budownictwo izraelskie w okolicy”.

Plan został skrytykowany przez izraelską lewicę, jako „odcięcie możliwości rozwoju dla arabskich mieszkańców”. Propalestyńscy aktywiści podkreślają, że jest on naruszeniem międzynarodowych przepisów dotyczących ekspansji izraelskich osiedli, które to spotykały się ze sprzeciwem społeczności międzynarodowej.

Niecałe 2 miesiące temu, Zjednoczone Emiraty Arabskie wraz z Autonomią Palestyńską przedłożyły w ONZ projekt rezolucji potępiającej politykę osadnictwa i zmuszającej Izrael do jej natychmiastowego zakończenia. Propozycja ta jednak, pod wpływem nacisków ze strony USA i Izraela, została odrzucona i zastąpiona miękką deklaracją Natenjahu o „niebudowaniu nowych osiedl w najbliższych miesiącach”, która nie zaszkodziła planom osadnictwa.



Podziel się swoją opinią!

Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.


0 Komentarzy

Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.