Jak naprawdę duże są polskie zasoby bogactw naturalnych, których nie wydobywamy?

Publicystyka

Ruda żelaza / Flickr, autor: CDE Global, licencja: CC BY 2.0

Tekst autorstwa: Fryderyk G.

W obecnej polskiej rzeczywistości panuje powszechne przekonanie, jakoby Polska była przez jej geostrategiczne położenie, pozbawiona wystarczających bogactw naturalnych do stania się państwem uniezależnionym od importu newralgicznych dla funkcjonowania jej przemysłu państwowego surowców, a w efekcie czego była skazana na bezterminowe uzależnienie od zagranicznych eksporterów.

Przekonania takie są całkowicie błędne, a ich nieprawdziwości dowodzą oficjalne dane podające faktyczny stan surowców znajdujących się w polskich ziemiach.



Oto dane mające na celu zobrazowanie o jak wielkich pokładach praktycznie niewydobywanych surowców mówimy:

Złoża metali w okolicach Suwałk, na nie składa się: tytan, wanad, żelazo oraz metale ziem rzadkich.

Szacunkowa zasobność rudy szacuje się na: 1 500 000 000 ton rudy, tj.1,5 mld ton.

Szacunkowa wartość samego tytanu to 355 000 000 000 $ (355 mld $). Całkowita wartość złoża przekracza bilion dolarów amerykańskich.

Należy jeszcze nadmienić, że prócz 50 milionów ton tytanu złoże to zawiera najwyższą jakość rudy żelaza w całej Europie oraz ogromne ilości bezcennych dla techniki tzw. metali ziem rzadkich. Bez tych metali nie jest możliwa żadna nowoczesna produkcja elektroniczna czy militarna, co w szczególności przekłada się na spotęgowanie popytu na owe surowce.

Złoża molibdenu, wolframu, miedzi pod Myszkowem na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Obok tych metali zawsze występuje złoto, srebro oraz selen co z oczywistych względów przekłada się na dodatkowe zwiększenie ich wartości.

Szacunkowa zasobność – 726 000 000 ton rudy (726 milionów ton).

Szacunkowa wartość samego tylko molibdenu – 14 520 000 000 $ (14,52 mld $).

Złoża niklu pod Ząbkowicami Śląskimi, obok nich mogą też występować zasobne złoża złota i platynowca.

(Dane ze stycznia 2015)

Szacunkowa zasobność – 14 000 000 ton rudy (14 mln ton).

Szacunkowa wartość tylko niklu około 4 000 000 000 $ (4,00 mld $).

Złoża wysokiej jakości węgla kamiennego na Lubelszczyźnie.

Szacunkowa zasobność – 40 000 000 000 ton (40 mld ton).

Szacunkowa wartość – 4 800 000 000 000 $ (4 800 mld $ = 4,8 biliona $).



Złoża węgla brunatnego pod Legnicą.

Szacunkowa zasobność – 15 000 000 000 ton (15 mld ton).

Szacunkowa wartość – 87 000 000 000 $ (87,00 mld $).

Złoża złota w różnych lokalizacjach głównie na terenie Dolnego Śląska.

Szacunkowa zasobność – 350 ton kruszcu.

Szacunkowa wartość – 14 000 000 000 (14,00 mld $).

Złoża miedzi i złota w rejonie Bytomia Odrzańskiego.

Szacunkowa zasobność:

Miedź – 8 000 000 ton metalu (8 mln ton);

Złoto – 100 ton kruszcu.

Szacunkowa wartość razem około 62 500 000 000 $ (62,50 mld $).

Konwencjonalne — nie łupkowezłoża gazu ziemnego zlokalizowane na Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce oraz na Podkarpaciu.

Szacunkowa zasobność – 1,7 bln m3.

Szacunkowa wartość – 510 000 000 000 $ (510 mld $).

Jest to tylko część z posiadanych przez Polskę surowców naturalnych, przytoczona dla zobrazowania skali, chcąc oszacować całkowitą wartość surowców znajdujących się na terytorium Polski ciężko o dokładne liczby, gdyż takowych nie znają sami geolodzy zajmujący się wykonywaniem odwiertów badawczych, niemniej jednak na podstawie popularnych szacunków można przedstawić pewne liczby: od 200 do nawet 1000 bilionów złotych. Stawia to Polskę na pierwszym miejscu w przeliczeniu wartości surowców na osobę w Europie.

na podstawie: wywiad z inżynierem Krzysztofem Tytko / Suwalki.pl / eprudnik.pl



Podziel się swoją opinią!

Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.


0 Komentarzy

Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.