Kilka krajów OPEC+ ogłosiło dodatkową redukcję wydobycia ropy

W sumie o 1,65 miliona baryłek dziennie do od maja końca roku. W tym Arabia Saudyjska 500.000, Irak 211.000, ZRA Zjednoczone Emiraty Arabskie o 144.000, Kuwejt 128.000, Algieria 48.000, Oman 40.000 dziennie.

Także Kazachstan zadeklarował w niedzielę ograniczenie własnej produkcji ropy od maja do końca roku - o 78.000. baryłek dziennie. Tamtejsze ministerstwo energii przekazało, że posunięcie zostało uzgodnione z innymi członkami OPEC+ i "stanowi dalszy środek zaradczy oprócz redukcji uzgodnionych podczas 33. spotkania ministerialnego OPEC, które odbyło się 5 października 2022 r.

Saudyjskie ministerstwo energii stwierdza że celem tego zmniejszenia jest zapewnienie stabilności rynku ropy.

Jednocześnie Rosja przedłuża podobne ograniczenia w tym samym terminie, minister energetyki Aleksander Nowak zadeklarował, że kraj wydłuży do końca roku obowiązujące od marca ograniczenia produkcji ropy o 500.000. baryłek dziennie. Jeszcze 21 marca Nowak zapowiadał, że zapowiedziane pierwotnie w lutym br. limity wydobycia będą obowiązywały do końca czerwca, a 24 marca twierdził, że Federacja Rosyjska jest bliska docelowego poziomu wydobycia, tj. 9,5 mln baryłek dziennie.

Nieoczekiwana decyzja OPEC+ pozwoli notowaniom ropy wrócić do ceny 100 dolarów za baryłkę. Oczywiście USA uważa ten spadek za niepożądany, oczywiście z punktu widzenia swoich interesów. Cały dziwaczny i z trudem uzgodniony plan ograniczenia dochodów Rosji, poprzez wprowadzenia limitu ceny ropy pada, gdy rzeczywista cena rynkowa wzrośnie powyżej tego limitu, bo alternatywą jest płacenie cen rynkowych, albo deficyt i zahamowanie i tak kulejącej gospodarki krajów zachodu.

The Wall Street Journal zauważa, że ​​decyzja ta oznacza kolejny moment, w którym Arabia Saudyjska, niegdyś niezawodny partner USA w dziedzinie bezpieczeństwa, przeciwstawia się swojej polityce energetycznej Waszyngtonowi, podczas gdy Zachód konfrontuje się z Rosją z powodu jej działań na Ukrainie. Nieco wcześniej także „niezależna i suwerenna Japonia” poprosiła o zgodę Stany Zjednoczone, na kupowanie rosyjskiej za cenę wyższą niż pułapy cenowe krajów G7 tłumacząc, że nie może normalnie funkcjonować bez niej.