Kołodziejczak idzie ramię w ramię z politykami PO. “Chorągiewka na dachu”

Michał Kołodziejczak, szef AgroUnii, często uważany wśród rolników „młodym Lepperem”, założyciel oddolnej organizacji rolniczej, która to od końca 2018 roku prowadzi walkę za polską wieś i lepszy byt dla polskich rolników. Lider AgroUnii był znany z krytykowania i wytykania błędów dla rządzących, lecz dzisiejsza informacja zszokowała scenę polityczną oraz polskich rolników.

„Jak chorągiewka na dachu — obróci się tak, jak wiatr zawieje”

16 sierpnia na Radzie Krajowej Platformy Obywatelskiej pojawili się nowi politycy, którzy przyłączą się do kampanii przeciw rządom Prawa i Sprawiedliwości. Na spotkaniu pojawił się popularyzator wiedzy historycznej Bogusław Wołoszański, były Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar jednakże zaskoczeniem było, że razem na scenie z Donaldem Tuskiem wystąpił Michał Kołodziejczak.

„Mamy stan wyższej konieczności i wierzę to, i zrobimy wszystko, aby wygrać z PiS-em. Odbijemy wieś PiS-owi. Zdaję sobie sprawę z powagi tych wyborów. Wiem, że to są takie zawody, gdzie tylko nasze wspólne działanie przyniesienie zwycięstwo […] To nie jest dla mnie łatwa decyzja, ale ja nigdy nie podejmuję łatwych decyzji.”- mówił Michał Kołodziejczak.

Internautów oburza jednak fakt, że Michał Kołodziejczak niedawno wypowiadał się w Radiu Zet krytycznie o Platformie Obywatelskiej oraz o jej liderze, Donaldzie Tusku.

„[…]pani redaktor jak ktoś nie pamięta jak żyło się za platformy obywatelskiej i że Donald Tusk cofnął Polaków o kilka wieków do tyłu bo zrobił z nas kraj koczowniczy, że ludzie musieli wyjeżdżać z Polski do Wielkiej Brytanii, Irlandii no to brawo, to niech chce powrotu do tego samego […].”- wypowiadał się Michał Kołodziejczak.

Niektórzy, zapewne byli sympatycy AgroUnii, nazwali szefa AgroUnii „podnóżkiem Tuska”, oraz wiele innych krytycznych komentarzy. „Nie wiem, czy płakać, czy śmiać się”, „Z platfusami? Dziękuję, pokazaliście, jaki z was „antysystem” piss i ko jedno zło”, „Zastanawiałem się, czy nie zagłosować Na Agrounie teraz już wiem, że NIE. Pan się nazywa obrońcą Polskiej wsi, a startuje pan z list partii która zawsze głosowała przeciwko rolnikom. JEST PAN ŚMIESZNY!”

Falę krytycznych i szyderczych opinii wyrazili inni politycy z polskiej sceny politycznej. Oczywiście, niektórzy politycy nazwali lidera AgroUnii „Sympatykiem Putina”.