W zasadzie z końcem października bieżącego roku zakończyły się zwolnienia grupowe w PKP Cargo. Łącznie zwolniono 3665 osób. Wdrożone postępowanie sanacyjne zawiesza wiele uprawnień pracowników, ale też warunkiem prawidłowego przebiegu postępowania zgodnie z zapisami Prawa Restrukturyzacyjnego art. 300 jest realizacja bieżących zobowiązań, w tym także pracowników. Dotyczy to głównie uprawnień do nagród jubileuszowych, których wypłaty zostały zawieszone, ale w końcu powinny być wypłacone.
Pośród zwolnionych grupowo pracowników są osoby, których stosunek pracy podlega wg obecnego prawa szczególnej ochronie, w wieku przedemerytalnym i działacze związkowi. Sam zarząd spółki uznał, że posunięto się za daleko i przywrócił do pracy kobietę w ciąży.
Ze względu na sposób przeprowadzania zwolnień grupowych, inspektor pracy Marcin Stanecki, polecił pilną kontrolę w PKP Cargo SA w restrukturyzacji przez Okręgowego Inspektora Pracy w Warszawie.
Natomiast różny jest przedbieg spraw w sądach prowadzonych w całym kraju. Dotyczy to tzw. Zabezpieczenia powództwa. W razie jego przyjęcia pracownik zostaje przywrócony do pracy aż do czasu prawomocnego orzeczenia. Sądy opierając się na literze prawa, oddalały roszczenia głównie działaczy związkowych, argumentując przykładowo:
„Spółce walczącej o przetrwanie rozwiązywanie umów z działaczami związkowymi, którzy przez lata pobierali wynagrodzenie, nie świadcząc pracy, jest zasadne i zgodne z prawem”,
Np. Sąd Rejonowy w Katowicach oddalił wniosek o zabezpieczenie powództwa byłego pracownika oraz członka Rady Nadzorczej PKP Cargo, zwolnionego od wielu lat z obowiązku świadczenia pracy działacza jednej z organizacji związkowych. Zgodnie z wiedzą spółki wartość przedmiotu sporu w tej sprawie wynosi 180 000 złotych. To kolejny oddalonym wniosek. Dotyczy to głównie działaczy związkowych, którzy nie wykonywali konkretnej pracy potrzebnej do technicznego i lub finansowego funkcjonowania przedsiębiorstwa.
Podobnie wcześniej orzekł Sąd Rejonowy w Gdyni odrzucając wniosek działacza związkowego tego
samego związku zawodowego, który pracował wyłącznie dla związku.
Ponadto w połowie grudnia 2024 roku Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach rozstrzygnął już merytorycznie pierwsze 4 pozwy byłych pracowników Spółki o przywrócenie do pracy, oddalając ich powództwa.
Zapadłe orzeczenia sądów potwierdzają, że w przypadku trwającego postępowania sanacyjnego, a taka sytuacja ma obecnie miejsce w PKP Cargo od dnia 25 lipca 2024 roku, wyłączona została z mocy prawa tzw. szczególna ochrona trwałości stosunku pracy. Tyle prawo ustanowione w interesie przedsiębiorców, według którego są ważniejsi o zwykłych ludzi, który są tylko pracownikami.
W naszym kraju brakuje zabezpieczenia pracowników w upadających lub restrukturyzowanych firmach, a jest ich coraz więcej. Przedsiębiorstwa w gospodarce rynkowej będą upadać, ale powinny powstać regulacje prawne, chroniące pracowników by zobowiązania wobec nich przejmował skarb państwa.
Przez 2 miesiące pracowali za darmo. Dopiero po 6 latach odzyskują pieniądze
Obecnie udziałowcy spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, którymi jest zdecydowana większość przedsiębiorstw, odpowiadają tylko do wysokości swoich udziałów za powstałe zobowiązania. Konsekwencje złego zarządzania spadają na pracowników, którzy tracą nie tylko pracę, ale też często niewypłacone wynagrodzenia i nabyte prawa. Powstanie rozwiązań prawnych podobnych do zabezpieczeń lokat bankowych zapewniłoby pracownikom należne wynagrodzenia.
Skarb państwa na drodze sądowej mógłby domagać się zwrotu od upadających czy restrukturyzowanych firm. Byłaby to jedna spraw zamiast dziesiątków obecnie zalewających sady, które każdy pozew osoby fizycznej, czyli pracownika będącego zwykłym obywatelem musu rozpatrywać odrębnie.
Sama spółka też próbuje pomóc zwalnianym w poszukiwaniu nowej pracy, podpisując porozumienia z innymi firmami. Tak na przykład Koleje Dolnośląskie potrzebują maszynistów, rewidentów elektryków i dyspozytorów. W sumie znaleziono ponad 2000 miejsc pracy w 16 przedsiębiorstwach nie tylko kolejowych. Prowadzi także dalsze rozmowy w sprawach zatrudnienia.
Ostatnio Cargo zawarło umowę sprzedaży energii elektrycznej z PGE Energetyka Kolejowa S.A., co stanowi strategiczny krok dla tej restrukturyzowanej spółki. Zawarta na okres dwóch lat umowa opiewa na prawie miliard złotych i obejmuje nie tylko sprzedaż energii, ale i jej dystrybucję na potrzeby przewozowe.
Na początku listopada ogłoszono konkurs na członków nowego zarządu, w efekcie obecny też startujący Marcin Wojewódka nie został wybrany prezesem, a to stanowisko obejmie Agnieszka Wasilewska -Senail, która nie miała dotychczas doświadczeń w sektorze transportu, pracowała bankowości. Ma natomiast doświadczenie w procesach restrukturyzacji. Jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji UW i podyplomowych studiów międzynarodowego prawa gospodarczego.
Natomiast nic się nie słyszymy co z konkurencyjną Ukrainian Railways Cargo Poland. Która uzyskała licencję na działalność przewozową. Możliwe, że sprawa PKP Cargo stała się zbyt nagłośniona i społeczna reakcja na jej problemy sprawiła, że czekają na uspokojenie sytuacji.
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.