Problem braku szacunku do pracowników sektora usługowego nasila się.

Julia von Stein to znana celebrytka z programów rozrywkowych takich jak „Królowie życia” oraz „Diabelnie boskie”. Julia pracuje wraz z swoimi rodzicami w zakładzie pogrzebowym.https://twitter.com/thepolandnews_/status/1690372446115819520?s=20W drodze do Warszawy postanowiła podjechać do okienka Mcdrive-u i zamówić jedzenie. W tym samym czasie postanowiła zapalić papierosa. Pracownik McDonald’s poprosił kulturalnie kobietę o zgaszenie papierosa, a ta w odpowiedzi zaczęła krzyczeć na mężczyznę i sugerowała, że nie ma prawa od niego tego wymagać. „Królowa życia” zapytała pracownika, dlaczego chce dyktować jej to, co robi we własnym samochodzie po czym na sam koniec nazwała go „kmiotem”.„Ty mi będziesz dyktował k**wa, czy ja mogę palić, czy nie?”- zadała pytanie Julia.„Jeszcze czegoś takiego nie miałam, nie mogę palić u siebie w aucie, bo jakiś kmiot, pracownik McDonalda, mi powie, że nie mogę palić w aucie, no łeb mi zaraz wy***oli „- podsumowała.Sieć Fast-foodów w poniedziałek wydało swoje stanowisko na stronie, gdzie czytamy:„Podkreślamy, że w McDonald’s nie ma zgody na obrażanie, krzyki i jakąkolwiek formę przemocy wobec zespołu. W procedurach bezpieczeństwa i szkoleniach wewnętrznych wskazujemy możliwe formy reakcji w sytuacjach zagrażających godności i ochronie innych dóbr osobistych załogi. Zachęcamy do asertywności, stawiania granic oraz – jeśli sytuacja tego wymaga – wezwania ochrony lub policji. Pokazujemy na przykładach, jak reagować i odpowiadać, gdy gość zachowuje się niewłaściwie. Zdarza się, że stres, emocje i chęć złagodzenia sytuacji biorą górę, wówczas reakcja nie zawsze jest zgodna z naszymi standardami. Rozumiemy to. Podkreślamy, że nikt z zespołu restauracji organizacji franczyzowej, w której doszło do zdarzenia, nie poniósł konsekwencji służbowych. Pracownicy franczyzobiorcy otrzymali wsparcie”Stanowisko „Stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom”W ocenie Prezeski Stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom Małgorzaty Marczulewskiej, Julia von Stein nie jest żadną „Królową życia” tylko „królową chamstwa” a pracownik powinien zostać wynagrodzenie swojej krzywdy.„ Używanie słowa „kmiot”, „kim on jest” i używanie przekleństw w tym monologu świadczy tylko o jednym: to nie jest żadna „królowa życia” tylko „królowa chamstwa” i tak należy oceniać wszystkich tych, którzy nie szanują pracowników sektora usługowego. Sytuacja jest skandaliczna i obnaża prawdę o naszym podejściu do innych ludzi. Mam nadzieję, że ten mężczyzna w odpowiedni sposób będzie mieć wynagrodzone swoje krzywdy”- mówi Małgorzata Marczulewska.Stowarzyszenie dodaje, że nie jest to tylko pojedyncza sytuacja. Do Stowarzyszenia każdego tygodnia trafiają zgłoszenia od pracowników, w jaki sposób są obrażani przez klientów. W większości klienci nalatują na pracowników handlu za wzrost cen, duże kolejki tudzież za awarię w kasie samoobsługowej. Pracownicy zatrudnieni na stacjach benzynowych często są wyzywani za to, że prezes koncernu jest politykiem. Ponadto Stowarzyszenie „STOP Nieuczciwym Pracodawcom” zauważa że na stacjach paliw, takich jak Orlen, często pracownicy mają nadmiar obowiązków, a stacja benzynowa stała się „małą restauracją”. Pracownicy są odpowiedzialni nie tylko za obsługę klienta, ale także za uzupełnienie towaru, przygotowywania posiłków i innych czynności.