Spóźnione olśnienie

Gospodarka

źródło: Pixabay

Tekst autorstwa: Krzysztof Symanski

Ostatnio nasze władze zleciły Państwowej Straży Pożarnej inwentaryzację schronów w całym kraju. To bardzo potrzebna decyzja, wobec faktu, że rząd RP od ponad roku robi wszystko, aby schrony stały się potrzebne. W latach PRL w każdym nowo budowanym osiedlu, a nawet budynku budowano schrony dla mieszkańców. Obiekty publiczne budowano z uwzględnieniem możliwości ich adaptacji na szpitale czy schronienia dla ewakuowanych. W zakładach pracy i instytucjach istniały schrony i działały służby dbające o ich stan.

Wszystko się zmieniło po reprywatyzacji. Schrony w osiedlach stały się graciarniami a ich wyposażenie, o które nikt nie dbał, niszczało lub zostało wcześniej wyszabrowane. Wiele z nich zamieniono na bardziej kapitalistom potrzebne magazyny. W nowych budowanych przez prywatnych deweloperów żadnych schronów nie budowano.

Obecnie w sytuacji coraz bardziej realnego zagrożenia zdecydowana większość ludności nie ma żadnej możliwości schronienia się z wyjątkiem Warszawy, gdzie się można w metrze schować. Wszystkie istniejące schrony dla zwykłych obywateli mogą wystarczyć co najwyżej na kilkugodzinne ukrycie w razie wojny konwencjonalnej.

Przewiduje się, że w schronie o powierzchni 100 -120 m2 ma się pomieścić 120 -140 osób jak w tramwaju w godzinach szczytu, mniej niż m2 na osobę. W razie skażenia radioaktywnego potrzebne są pomieszczenia do przerwania przez minimum kilka tygodni, z filtrami powietrza, zapasami wody i żywności. Takie oczywiście w Polsce też są, ale jak się łatwo domyśleć tylko dla wybranych. Wydano też zarządzenie, że można budować schrony o pow. do 35 m2 bez zezwolenia, to bardzo atrakcyjna propozycja dla najbardziej bogatych, sporo takich większych i dobrze wyposażonych jest na zachodzie.

Pozostali mają szansę, by udać się samodzielnie na cmentarz i w ten sposób po raz ostatni przysłużyć się władzy zmniejszając koszty zbierania zabitych po całym terenie. Budowanie schronów to doskonały interes, bo czy się rzeczywiście do czegoś nadają, nie okaże się nigdy, lub po wybuchu wojny, gdy ewentualnej reklamacji nie będzie miał kto złożyć.

Ciekawe czy wyniki tej kontroli zostaną opublikowane?

Podziel się swoją opinią!

Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.


0 Komentarzy

Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.