Od początku bieżącego roku szkolnego Transperth, który jest komunikacją publiczną w mieście i okolicach Perth – stolicy stanu Australia Zachodnia, która liczy 2,3 mln mieszkańców oficjalnie wprowadził zarówno dla wszystkich uczniów szkół podstawowych, jak i dla wszystkich uczniów szkół średnich możliwość podróżowania za darmo. Koniecznym warunkiem bezpłatnej podróżny w komunikacji publicznej Transperth jest posiadanie przez ucznia karty SmartRider.
Komunikacja Transperth obejmuje usługi kolejowe, autobusowe, a także promowe. Według informacji zamieszonej na oficjalnej stronie internetowej Transperth łącznie dysponuje flotą ponad 1500 autobusów, 330 wagonów kolejowych i trzema promami. Transperth należy do Zarządu Transportu Publicznego (PTA), który jest organizacją rządu stanowego obejmującą różne rodzaje usług transportowych w Australii Zachodniej.
Dla osób stale korzystających z Transperth wprowadzono elektroniczną kartę SmartRider. Koszt zakupu takiej karty to 10 dolarów. Zakup karty SmartRider daje to, że bilety są o 10 procent tańsze niż w przypadku ceny zwykłego biletu gotówkowego.
Program obejmujący darmowe korzystanie przez uczniów ze środków transportu należących do Transperth został przedstawiony przez rząd jako środek zmniejszający koszty, dzięki któremu rodzice mogliby zaoszczędzić do 280 dolarów rocznie na opłatach za transport publiczny. Zarząd Transportu Publicznego stwierdził, że informował o wymogu posiadania przez młodych ludzi karty SmartRider, a także zalecono, że uczniowie podróżujący w mundurkach w dni szkolne nie powinni być karani za wykroczenia związane z biletami.
Jednak pomimo umożliwienia osobom w wieku szkolnym korzystania z transportu publicznego bezpłatnie Transperth ukarał grzywną ponad 1300 uczniów za brak ważnego biletu. Koszt takiego jednego wystawionego mandatu wynosi każdorazowo 100 dolarów. Zarząd Transportu Publicznego tłumaczy się, że postępowano w interesie „uczciwości w spójności”.
W Australii rozgorzała dyskusja dotycząca naruszeń, jakich dopuścił się Zarząd Transportu Publicznego. Pojawiły się głosy mówiące, że rząd z jednej strony mówi o oszczędzaniu pieniędzy rodzin w związku z wprowadzeniem bezpłatnych przejazdów dla dzieci transportem publicznym, ale z drugiej strony wiele rodzin zostało ukaranych grzywną w wysokości 100 dolarów w czasie kryzysu związanego z kosztami utrzymania.
Osoby, które doświadczyły naruszeń, mają prawo, żeby złożyć odwołanie, wtedy też każda sprawa zostanie rozpatrzona indywidualnie. Jeden z posłów Partii Zielonych stwierdził, że „Byłoby znacznie sprawiedliwiej i rozsądniej przynajmniej ostrzec”. Niektórzy wyrażają nadzieję, że kary zostaną cofnięte i pieniądze zostaną zwrócone tym, którzy je już zapłacili.
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.