Nadzwyczajny szczyt Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS), który odbył się w 10 sierpnia w Nigerii, zagroził władzom Nigru interwencją zbrojną. ECOWAS domaga się przywrócenia do władzy obalonego prezydenta Nigru Mohameda Bazouma. W odpowiedzi na groźby ECOWAS rządy sąsiednich państw Mali i Burkina Faso zapowiedziały, że w przypadku ataku udzielą pomocy Nigrowi. Po stronie tego kraju opowiedziała się również Gwinea oraz Algieria. Narasta więc groźba regionalnego konfliktu o dużej skali.
26 lipca b.r. profrancuski prezydent Nigru Bazoum został obalony przez wojskowych w bezkrwawym zamachu stanu. Na czele państwa stanął dotychczasowy dowódca gwardii prezydenckiej, generał Abdourahamane Tchiani. Pełnię władzy przejęła Narodowa Rada Zabezpieczenia Ojczyzny. Ten tymczasowy rząd zapowiedział zakończenie współpracy wojskowej z Francją, której 1500 żołnierzy stacjonuje w Nigrze w ramach misji walki z lokalnymi islamistami. Zagrożone są również interesy francuskiego koncernu ORANO, który ma ponad 60% udziałów w przedsiębiorstwie wydobywającym rudy uranu. W 2022 roku Niger był siódmym producentem uranu na świecie i drugim głównym dostawcą tego surowca do państw Unii Europejskiej, głównie do Francji.
Nowe władze Nigru wstrzymały eksport surowców naturalnych, zwracając uwagę, że pomimo posiadania bogatych zasobów naturalnych, kraj pogrążał się w kryzysie. Od wielu lat zwiększał się na przykład poziom analfabetyzmu, sięgający w 2021 roku ponad 37%. Pogarsza się także jakość usług publicznych. Pomimo eksportu rud uranu Niger jest jednym z najgorzej zelektryfikowanych państw świata. Jego poziom elektryfikacji to 17,5%.
Prezydent Bazoum prowadzący profrancuską politykę był oskarżany między innymi o sfałszowanie wyborów w 2020 roku, gdy Sąd Konstytucyjny uniemożliwił rejestrację kandydatury lidera opozycji. Rządząca Nigrem partia była również krytykowana za działania znoszące niezależność Niezależnej Komisji Narodowej, organu decydującego o legalności wyborów.
Po zamachu stanu Bazoum wraz z rodziną oraz jego współpracownicy znaleźli się w areszcie domowym. Byłemu przywódcy umożliwiono kontaktowanie się z zagranicą, z czego skorzystał, wysyłając apele o przywrócenie go do władzy.
Zamach stanu w Nigrze nastąpił po podobnych przewrotach w Mali, Burkina Faso i Gwinej, gdzie od władzy zostali usunięci prozachodni prezydenci, a nowe rządy ogłosiły zerwanie z polityką postkolonialną.
Nigeria, która jest głównym zagranicznym dostawcą energii elektrycznej do Nigru, ograniczyła jej dostawy, co spowodowało przerwy w zasilaniu i zdestabilizowało sytuację w kraju. Wśród państw gotowych do wysłania wojsk znalazły się również Wybrzeże Kości Słoniowej, Ghana, Benin oraz Senegal.
Po szczycie ECOWAS w Nigerii Prezydent Wybrzeża Kości Słoniowej poinformował, że zapadła decyzja o wysłaniu do Nigru sił szybkiego reagowania „Dowódcy sztabów naszych sił zbrojnych przeprowadzą jeszcze kilka narad, aby ostatecznie ustalić szczegóły, ale osiągnęliśmy porozumienie, aby rozpocząć operację możliwie jak najszybciej" dodał. Prezydent Nigerii Bola Tinubu wypowiedział się jednak bardziej umiarkowanie twierdząc, że „wszystkie opcje są wciąż na stole”.
W odpowiedzi na informację o planach zagranicznej interwencji na ulice głównych miast Nigru wyszli demonstranci wspierający rząd tymczasowy. Protestowali między innymi przed główną bazą sił francuskich, wznosząc antykolonialne hasła.
Przeciwko działaniom ECOWAS opowiedziała się Zachodnioafrykańska Organizacja Ludów (WAPO) zrzeszająca ruchy społeczne z regionu. „Decyzja głów państw ECOWAS jest niczym więcej jak manewrem kolonialnym Francji i Wielkiej Brytanii, działających w ramach hegemonii imperializmu USA” stwierdza w oświadczeniu WAPO.
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.