Od połowy stycznia we Francji trwają protesty rolników. Prowadzą oni blokady dróg, szczególnie dojazdów do miast, w proteście przeciwko unijnym regulacjom oraz wdrażaniu zasad wolnego handlu produktami rolnymi. Organizacje rolnicze twierdzą, że zagrożony jest byt wielu rolników, a koszty produkcji żywności drastycznie rosną.
W poniedziałek 29 stycznia rozpoczęła się kolejna faza protestu. Rolnicy zablokowali główne drogi wiodące do Paryża oraz rozpoczęli oblężenie stolicy. W odpowiedzi rząd zmobilizował około 15 tysięcy żandarmów, w rejony blokad wysłał także samochody pancerne.
Po uwolnieniu rynku Unii Europejskiej został on zalany tanimi produktami rolnymi z Ukrainy, wytwarzanymi przez wielkich producentów. Na procederze tym korzystają również koncerny spożywcze, mające znaczny udział w przedsiębiorstwach ukraińskich. Francuscy rolnicy zmagają się tymczasem z rosnącymi kosztami działalności, między innymi przez ograniczenia, które nakłada polityka Nowego Zielonego Ładu. Podkreślają, że produkty z Ukrainy nie podlegają tak drobiazgowej kontroli, jak te wytwarzane we Francji.
Rolnicze związki zawodowe zwracają również uwagę, że podpisane zostały nowe porozumienia o wolnym handlu między UE a Chile, Nową Zelandią oraz Kanadą. Według nich zwiększa to jeszcze bardziej nieuczciwą konkurencję oraz dumping cenowy.
Trwają też negocjacje o układach handlowych Unii z Australią i Indiami, a także południowoamerykańskim blokiem państw Mercosur. Mogą one znacznie wpłynąć na rynek produktów rolnych.
Układ z krajami Mercosur umożliwi bezcłowy import ogromnej liczby drobiu, wołowiny oraz cukru. Rolnicy zwracają uwagę, że państwa Ameryki Południowej nie posiadają na przykład regulacji zabraniających uprawy roślin modyfikowanych genetycznie. Do Europy trafią więc produkty, których nie można wytwarzać w Unii ze względu na prawo chroniące środowisko naturalne.
Największy francuski związek zawodowy rolników Krajowa Federacja Związków Rolniczych FNSEA, a także Konfederacja Chłopska wezwały Komisję Europejską do natychmiastowego przerwania negocjacji układów o wolnym handlu.
W odpowiedzi na protesty, 29 stycznia wieczorem prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył, że francuskie negocjacje z Mercosur zostały zawieszone.
W czwartek 1 lutego główne związki zawodowe rolników wezwały do zawieszenia blokad dróg.
Przewodniczący FNSEA Arnaud Rousseau stwierdził, że podczas negocjacji z rządem pojawiły się możliwości osiągnięcia kompromisu między innymi poprzez wsparcie finansowe dla rolników.
Francuski premier Gabriel Attal zapowiedział, że nie będzie dalszych ograniczeń stosowania pestycydów bez wcześniejszych uzgodnień z rolnikami. Francja zawiesiła również import owoców.
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.