7 czerwca NSZZ Solidarność podpisała porozumienie w sprawie podwyżek dla pracowników sfery budżetowej. Niezadowoleni jednak są pracownicy sądów i prokuratury, którzy grożą protestem. Niezadowolenie pracowników sądów i prokuratury w sprawie podwyżek wynikających z porozumienia podpisanego przez NSZZ Solidarność stało się powodem do zapowiedzenia protestu.
Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP oraz „Solidarność” Pracowników Sądownictwa i Prokuratury wyrażają dezaprobatę wobec treści porozumienia, uznając je za niezaspokajające postulatów pracowników służby państwowej.
Według związkowców, porozumienie nie uwzględnia waloryzacji płac, a jedynie przewiduje niewielką jednorazową podwyżkę. W obliczu tego niezadowolenia związkowcy domagają się waloryzacji płac o 20% od 1 lipca 2023 r. oraz o 24% od 24 stycznia 2024 r.
W odpowiedzi na sytuację związkowcy apelują do polskich parlamentarzystów o dokonanie poprawek legislacyjnych w projekcie nowelizacji ustawy budżetowej, aby uwzględnić postulat waloryzacji wynagrodzeń pracowników.
Pracownicy służby sądowniczej i prokuratury zapowiadają akcje protestacyjne w przyszłym roku, a ich celem jest skonfrontowanie decydentów z ich oczekiwaniami oraz podkreślenie roli, jaką odgrywają w systemie publicznym. Związkowcy argumentują, że ich praca ma ogromne znaczenie dla obywateli, dlatego domagają się traktowania ich godnie i z szacunkiem.
W Polsce jest około 50 tysięcy pracowników sądownictwa i prokuratury, którzy planują wyjść na ulice we wrześniu, aby wyrazić swój sprzeciw wobec traktowania ich sytuacji. Zdaniem związkowców, obecny moment przed wyborami stanowi doskonałą okazję do przypomnienia decydentom o ich roli i potrzebie godnego traktowania.
Pracownicy służby sądowniczej i prokuratury wskazują na rosnące wymagania stawiane im w pracy, jednocześnie otrzymując niewielkie wsparcie ze strony władz. W obliczu tych nierówności związkowcy zdecydowanie mówią: „Dość!”