Wrze w relacjach polsko-ukraińskich. 20 lipca odbyło się spotkanie ministrów rolnictwa Polski, Węgier, Rumunii, Słowacji i Bułgarii gdzie wspólnie ustalono podjęcie zakazu wobec ukraińskiego zboża. Decyzja ta oburzała stronę ukraińską.
Denis Szmyhal oskarża Polskę o populizm
„Rosja zakłóciła inicjatywę zbożową, niszcząc infrastrukturę naszych czarnomorskich portów i jeszcze raz prowokując światowy kryzys żywnościowy. W tym krytycznym czasie Polska zamierza nadal blokować eksport ukraińskiego zboża do UE. To nieprzyjazny i populistyczny ruch, który poważnie wpłynie na globalne bezpieczeństwo żywnościowe i ukraińską gospodarkę” – dodał wpis na Twitterze Denis Szmychal.
Росія зірвала зернову ініціативу, знищує інфраструктуру чорноморських портів, вкотре провокує світову продовольчу кризу.
— Denys Shmyhal (@Denys_Shmyhal) July 20, 2023
У цей критичний час Польща має намір і далі блокувати експорт українського зерна в ЄС. Це недружній і популістський крок, який сильно вдарить по світовій…
Według premiera Ukrainy Denisa Szmychala Polska zachowała się tak samo, jak Federacja Rosyjska, ponieważ zerwała umową zbożową. Wielu internautów jest oburzona słowami premiera Ukrainy, przypominając mu chociażby o wsparciu, jakie strona Polska udziela Ukrainie od samego początku konfliktu z Rosją, dodatkowo wprost przyznał, że Ukraina nie zamierza wywozić ukraińskiego zboża przez kraje Unii Europejskiej do Afryki. Ponadto Denis Szmychal zaapelował do Komisji Europejskiej, aby import ukraińskich produktów rolnych odbywał się swobodnie do krajów Unii Europejskiej.
Premierze @Denys_Shmyhal proszę nie kłamać i nie wpisywać się w ruską narrację . PL nie blokuje tranzytu 🇺🇦 zboża do krajów 🇪🇺 i innych, które potrzebują waszego zboża. Zamiast atakować 🇵🇱lepiej szukać rozwiązania problemu. A teraz proszę ładnie przeprosić i skasować te brednie. https://t.co/pKA96rDgWu
— jacekzarzecki (@jacekzarzecki) July 21, 2023
Premier Polski Mateusz Morawiecki oświadczył, że jeżeli Komisja Europejska nie wypracuje satysfakcjonujących rozwiązań w sprawie przedłużenia zakazu na import ukraiński, Polska zamknie swoje granice 15 września.
Na oburzające słowa Denisa Szmychaly zareagował lider AgroUnii Michał Kołodziejczak, który powiedział — że stoi on w obronie oligarchii i międzynarodowych korporacji. Dodatkowo lider AgroUnii skrytykował Polski rząd za bierność wobec działań strony ukraińskiej. Przypomniał, jak niedawno premier Ukrainy skarżył się dla Komisji Europejskiej, że wspieranie finansowo polskich rolników jest niezgodne z przepisami handlu międzynarodowego.
Panie @Denys_Shmyhal proszę się ogarnąć. Stoi pan po stronie oligarchów i międzynarodowych korporacji, które zainwestowały w rolnictwo na Ukrainie i teraz chcą zbijać na tym zyski kosztem Polaków.
— Michał Kołodziejczak (@EKOlodziejczak_) July 20, 2023
Jeśli Ukrainie zależy by nie było kryzysu żywnościowego to niech eksportują swoje…
Ukraina grozi odwetem po 15 września
Według informacji z ukraińskiego portalu Interfax – Ukraina, jeśli po 15 września kraje przyfrontowe przedłużą zakaz na ukraiński import – Kijów będzie zmuszony podjąć lustrzane działania. Taką opinię wyraziła w mediach pierwsza wiceminister, minister gospodarki i handlu Julia Swyridenko. Według niej, działania podjęte przez kraje, które podpisały porozumienie w sprawie wydłużenia zakazu, są dyskryminujące wobec państwa ukraińskiego.
„Wygląda to na niezbyt przyjazne dla nas posunięcie, delikatnie mówiąc. Dlatego we wszystkich negocjacjach, począwszy od prezydenta, a skończywszy na wszystkich ministerstwach, upieramy się, że 15 września jest datą krytyczną, ostateczną, po której nie widzimy możliwości przedłużenia tych terminów. To jest dyskryminacja Ukrainy” – Powiedziała Swyridenko.