Nowe badania jasno mówią, że prywatne szpitale są gorsze

Nowe badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetów Harvarda i Uniwersytetu w Chicago wykazało, że u pacjentów korzystających z opieki w szpitalach prowadzonych przez firmy prywatne częściej występują przypadki zakażeń i krwi i ran pooperacyjnych, częściej też występują urazy i komplikacje po zabiegach.

Badanie, opublikowane we wtorek w czasopiśmie Journal of the American Medical Association, potwierdzają wyniki wcześniejszych badań tego problemu.

Jak wynika z badań dr. Sneha Kannan i dr. Zirui Song z Harvardu i Joseph Dov Bruch z Uniwersytetu w Chicago ​​spółki kapitału prywatnego wykupiły ponad 200 szpitali od właścicieli niebędącymi takimi spółkami. Ponadto, jak wcześniej informowała NBC News, szacunkowo 40% szpitalnych oddziałów ratunkowych w całym kraju jest zarządzanych przez firmy wspierane przez kapitał prywatny.

Firmy prywatne przejmując szpitale, koncentrują się przede wszystkim na wynikach ekonomicznych, czyli zysku, przeprowadzają „racjonalizację zatrudnienia”, co oznacza zmniejszenie ilości personelu medycznego i pomocniczego. Ważnym staje się poprawa propagandowych wskaźników, a nie wyleczenie pacjenta.

Celem prywatnego kapitału jest maksymalizacja zysku, przed wykupieniem firmy zwykle doprowadzają do pogorszenia jej sytuacji finansowej, aby obniżyć cenę. Po przejęciu za wszelką cenę starają się poprawić wskaźniki, by ją sprzedać za parę lat z zyskiem. Te samą metodę stosują wobec placówek medycznych, nie bacząc na fakt, że odbywa się to kosztem zdrowia i życia ludzkiego. W ciągu ostatniej dekady, widząc duży potencjał zysku, finansiści zainwestowali 1 bilion dolarów w firmy z branży opieki zdrowotnej.

Ponieważ zadłużenie zwiększa koszty działania przejmowanych firm, ich właściciele często obcinają wydatki, zwalniając pracowników; firmy starają się także generować wyższe przychody poprzez zwiększanie kosztów dla klientów. Niektóre prywatne szpitale sprzedają grunty pod swoimi budynkami. To wzbogaca właścicieli, otrzymujących gotówkę ze sprzedaży, ale obciążają budżet placówki kosztami wynajmu.

Song i jego współpracownicy porównali świadczenia Medicare (fundusz ubezpieczeń społecznych w USA) dla pacjentów w 51 szpitalach intensywnej terapii należących do firm prywatnych z danymi z 259 odpowiadających im szpitali o podobnej wielkości i lokalizacji – niebędących własnością takich firm. Aby zobaczyć, jak zmieniły się wyniki szpitali pod rządami kapitału prywatnego, naukowcy zbadali okres, który rozpoczął się trzy lata przed przejęciem szpitala przez fundusze prywatne i do trzech lat później.

Przejęcia 51 szpitali miały miejsce w latach 2010–2017. Badanie nie ujawnia danych obiektów nim objętych. Po przejęciu szpitali przez firmy prywatne pacjenci w tych placówkach średnio o 25,4% wzrosło występowanie schorzeń szpitalnych, takich jak infekcje i urazy, w porównaniu z pacjentami leczonymi w innych szpitalach w tym samym okresie. U pacjentów w placówkach będących własnością kapitału prywatnego liczba komplikacji i infekcji miejsca operowanego wzrosła średnio o 27%, przy mniejszej o 8% liczby przeprowadzonych operacji.

Pacjenci szpitali prywatnych objętych badaniem również doznali średnio 38% wzrostu liczby zakażeń podczas dozowania leków przez wstrzyknięcia dożylne, klatki piersiowej lub pachwiny. Gdy szpitale prywatne przeprowadziły o 16% mniej takich zabiegów.

Naukowcy twierdzą, że schorzenia nabyte w szpitalu, takie jak infekcje czy urazy, są znaczącym miernikiem jakości leczenia szpitalnego i „uważa się, że można im zapobiegać w oparciu o znane zalecenia medyczne”. W efekcie tych badań z inicjatywy senatorów przeprowadzi się badania o wysokości zysków osiągniętych z prowadzenia placówek medycznych i jaki to miało wpływ na stan pacjentów i sytuację personelu.

Poprzednie badania. Przeprowadzone w 2021 r. przez Amerykański Instytut Antymonopolowy i Petris Center na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley School of Public Health wykazało, że „model biznesowy prywatnej własności jest zasadniczo niezgodny z solidną opieką zdrowotną służącą pacjentom”.

Te badania są istotne także dla naszego kraju. Bo coraz częściej słyszymy, że złą sytuację polskiej służby zdrowia może uzdrowić prywatyzacja, a szpitalami powinni kierować ekonomiści, a nie lekarze.

Powyższe fakty wyraźnie wskazują na błędność takiego rozumowania, potwierdzone doświadczeniem kraju będącego wzorcem dla wszelkiej maści liberałów i zwolenników wyższości modelu prywatnego nad społecznym.