Od paru lat trwają testy nad innowacyjną technologią hyperloop, która docelowo ma być superszybką alternatywą dla pociągów i aut. Do tej pory futurystycznym środkiem transportu zajmowały się głównie Stany, ale też kraje takie jak Indie czy Arabia Saudyjska. Do wyścigu technologicznego dołączyła Chińska Republika Ludowa ze swoją firmą CASIC.
Testy chińskiego hyperloopa odbyły się 18 stycznia w Datong w prowincji Shanxi. Obecna długość testowej linii wynosi jedynie 2 km, co ograniczyło prędkość pojazdu w czasie trzech odbytych testów do 50 km/h. Długość pierwszej linii ma wynosić już 60 km. Docelowa maksymalna prędkość pojazdu ma wynosić 1000 km/h. Za projekt odpowiada państwowa firma CASIC (China Aerospace Science and Industry Corporation).
Hyperloop to w skrócie magnetyczna kolejka poruszająca się w tunelu „wypełnionym” próżnią. Takie rozwiązanie konstrukcyjne ma pozwolić na zminimalizowanie oporu, jaki napotyka pojazd, co z kolei ma przełożyć się na zawrotne prędkości do nawet 1000 km/h. Sam koncept próżniowego pociągu (vactrain) sięga aż roku 1799, ożył zaś w roku 2012, za sprawą miliardera Elona Muska. Od tamtej pory trwają prace nad opracowaniem systemu hyperloop oraz na konstrukcji pierwszej linii dla tej nowej technologii. Na chwile obecną rekordową prędkość osiągnięto w 2019 roku (463 km/h), a pierwszą jazdę z pasażerami na pokładzie odbyto w roku 2020.
Spekuluje się czy koncept ma w ogóle sens pod kątem ekonomicznym. Ładowność pojedynczego wagoniku porównać można prędzej do dużego samochodu niż wagonu pociągu. Wiele wskazuje na to, że będzie to środek transportu raczej dla elit niż dla mas. Aktualnie superszybkie pociągi nadal wyprzedzają hyperloopa zarówno pod kątem prędkości, jak i ceny czy komfortu jazdy.
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.