Chiny przyćmiły 500 plus. Ogromne pieniądze na walkę z kryzysem demograficznym

Analizy

Children rollerblading. Qingdao, China / Flickr, autor: damien_farrell, licencja: CC BY 2.0

Tekst autorstwa: Ryszard Kalinowski

7 000 zł na pierwsze, 34 000 zł na drugie i 50 000 zł na trzecie dziecko. Kto może je dostać i skąd takie kwoty? Trochę o kryzysie demograficznym Chin i jak rząd (i nie tylko!) próbuje sobie z nim poradzić.

Skąd ten kryzys(?) demograficzny?

Chiny, potęga gospodarcza licząca 1,4 miliarda ludzi, stoją przed demograficznym dylematem. Populacja Chin kurczy się i starzeje, a równowaga płci jest zachwiana, ponieważ jest więcej mężczyzn niż kobiet. Razem przedstawiają one wyjątkowe i złożone wyzwania dla drugiej co do wielkości gospodarki świata.

W 2022 r. Chiny odnotowały pierwszy od sześciu dekad spadek liczby ludności, odnotowano najniższy wskaźnik urodzeń w 37-letniej perspektywie pomiarów: zaledwie 6,77 urodzeń na 1000 osób. Przełomowym wydarzeniem 2023 r. była utrata tytułu „najbardziej zaludnionego kraju świata” na rzecz Indii. Według ONZ do 2050 r. populacja Chin spadnie do około 1,32 miliarda, podczas gdy w Indiach osiągnie 1,67 miliarda.

Dzietność Chin - Oprac. własne na podstawie World Bank

Od lat 90. XX w. współczynnik dzietności w Chinach, czyli całkowita liczba dzieci, jakie urodziłaby każda kobieta, spadł poniżej poziomu zastępowalności pokoleń wynoszącego 2,1. Oznacza to, że nie ma wystarczającej liczby urodzeń, aby zastąpić liczbę zgonów w populacji.

Wielki „skok” naprzód i konsekwencje

Główną przyczyną niskiej dzietności jest pokłosie chińskiej polityki jednego dziecka. Do tego dochodzą również się wysokie koszty wychowania dzieci, zmieniające się poglądy dotyczące rodziny i małżeństw, a także spowolnienie wzrostu gospodarczego.

Polityka jednego dziecka w Chinach została wprowadzona w 1980 r. przez Deng Xiaopinga po ogromnym wzroście liczby ludności do 987 milionów w tym samym roku z około 550 milionów w 1949 r. Polityka ta była rygorystycznie przestrzegana, a zakładała ona ograniczenie większości par do jednego dziecka pod groźbą kar finansowych. Jak wtedy twierdzono, nie tylko powstrzymano przeludnienie kraju, ale też polityka jednego dziecka stała się kluczowym czynnikiem wspierającym boom gospodarczy kraju. Dotyczyła wyłącznie mieszkańców miast, a nigdy nie obejmowała par wywodzących się z mniejszości etnicznych. Innymi słowy, polityce jednego dziecka podlegali wyłącznie Chińczycy Han.

Wysokie koszty utrzymania i wyczerpujące godziny pracy to również powody, dla których młodzi Chińczycy dwa razy zastanawiają się nad posiadaniem dzieci, a co dopiero więcej niż jednego. Chińskie badania wykazały, że w 2019 r. w Chinach wychowanie pierwszego dziecka od urodzenia do 17. roku życia kosztowało 485 tys. juanów (272 tys. zł), co stanowiło prawie siedmiokrotność PKB na mieszkańca w tym roku. Jeszcze wyższe wydatki były w dużych miastach Chin, gdzie w Szanghaju te wartości przekroczyły 1 milion juanów, a Pekin sięgał 969 000 juanów. W obu miastach wskaźnik urodzeń był również niższy niż na poziomie krajowym.

„Aby kraj był bogaty i silny, a rodziny szczęśliwe, uprasza się, abyś stosował planowanie urodzin". Tabliczka wykonana na zlecenie władz gminy Tangshan [pow. Dean, prow. Jiangxi]. (wikipedia)

Kolejnym problemem, szczególnie na obszarach wiejskich, ze względu na niedostateczną podaż żłobków, jest opieka nad dziećmi do trzeciego roku życia. Według ministerstwa edukacji jedynie około 4,71 procent dzieci przyjętych do żłobków w 2019 r. było w wieku poniżej trzech lat, znacznie poniżej średniej wynoszącej 32 procent wśród krajów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.

Warto tutaj wspomnieć o rynku pracy. Przez kolejne przemiany społeczno-gospodarcze stał się nieprzyjazny dla matek i dotychczasowego modelu rodziny. Tradycyjny domowy podział pracy oczekuje, że kobiety niosą na barkach więcej, o ile nie większość, obowiązków związanych z wychowywaniem dzieci. Dla kobiet, które były matkami zajmującymi się domem i dziećmi, powrót na rynek pracy często jest wyzwaniem, ponieważ przeszkodą jest wiek i powstałe braki w umiejętnościach. Z kolei kobiety, które starają się pogodzić obowiązki zawodowe, jak i wychowawcze, mogą stanąć przed kolejnymi wyzwaniami w pracy. Niektórym może zostać odroczona możliwość awansu, a u innych marzenia o karierze mogą być wywrócone do góry nogami. Stąd też w społeczeństwie – z przyczyn czysto ekonomicznych – zmienia się pogląd na model rodziny.

Dościgniony „stary kontynent”?

Każde czasy mają własne kryzysy i rządzą się własnymi prawami. O ile trudno jednoznacznie stwierdzić, czy wprowadzenie polityki jednego dziecka było słuszne, to skutki tak gwałtownej przemiany chińskiego społeczeństwa z rolniczego, na przemysłowe i ostatecznie informacyjne zostawiły ogromną lukę w młodym pokoleniu, od którego zależy stabilność całej populacji.

Według Światowej Organizacji Zdrowia Chiny mają jedną z najszybciej starzejących się populacji na świecie. Według prognoz odsetek osób powyżej 60. roku życia do 2040 r. osiągnie 28%. Oczekuje się, że w nadchodzących dziesięcioleciach będzie to ciążyć drugiej co do wielkości gospodarce świata, jednocześnie wywierając presję na chiński system opieki zdrowotnej i zabezpieczenia społecznego.

Współczynnik obciążenia demograficznego to miara porównująca liczbę osób w wieku 65 lat i więcej z liczbą osób w wieku produkcyjnym – pomiędzy 16 a 59 rokiem życia.

Town kids / Flickr, autor: autan, licencja: CC BY-NC-ND 2.0

Według Siódmego Narodowego Spisu Ludności Chin współczynnik obciążenia demograficznego w Chinach wzrósł w 2021 r. do 46,3 proc. Oznacza to, że na każde 100 osób w wieku produkcyjnym trzeba było wspierać ponad 46 osób starszych i dzieci. Patrząc wyłącznie na dane dotyczące osób starszych, współczynnik obciążenia wyniósł 20,8%. Jak wynika z raportu chińskiego ekonomisty Rena Zepinga z 2023 r., do 2050 r. liczba ta przekroczy 50%.

ONZ prognozuje, że do 2055 r. całkowity współczynnik obciążenia może przekroczyć 75 procent, czyli znacznie więcej niż szacowana średnia światowa.

Liczba siły roboczej w Chinach w dalszym ciągu zmniejsza się o miliony rocznie, pozbawiając narodową „dywidendę demograficzną” – odnosi się to do wzrostu gospodarczego wynikającego ze struktury wiekowej populacji kraju.

W obliczu rosnących obaw rynku dotyczących przeniesienia dywidendy demograficznej do Indii – obecnie uznawanych za najludniejszy kraj na świecie – chińscy urzędnicy starali się wykorzystać rosnącą w Chinach „dywidendę talentu”, czyli wykorzystania wyższego wykształcenia i nowoczesnych technologii do utrzymania dotychczasowego tempa rozwoju.

500+ przy tym się kurczy

Aby stawić czoła wyzwaniom starzenia się społeczeństwa, w 2021 r. Pekin ogłosił, że pary mogą mieć maksymalnie troje dzieci. Zmiana polityki nastąpiła niedługo ważnej zmianie w 2016 r., kiedy Pekin zakończył obowiązującą od kilkudziesięciu lat politykę jednego dziecka, a przyzwolił na posiadanie dwójki dzieci.

Wiele samorządów lokalnych wprowadziło zachęty pieniężne i inne preferencyjne polityki. Pary w Shenzhen, które mają trzecie dziecko, będą uprawnione do zasiłku pieniężnego w wysokości 19 tys. juanów (10 tys. zł) do ukończenia przez dziecko trzech lat.

Spada liczba zawieranych małżeństw. W ubiegłym roku przed urzędnikami stanu cywilnego w Chinach stanęło 6,83 mln par, najmniej od 37 lat. Rząd centralny i rządy lokalne podejmują różne działania, aby zahamować te niekorzystne trendy. Wielu chińskich pracowników migrujących nie będzie już musiało wracać do swoich rodzinnych miast, aby zawrzeć związek małżeński, zgodnie z nowymi przepisami. Z kolei w prowincji Syczuan osoby stanu wolnego będą mogły teraz rejestrować narodziny swoich dzieci, podczas gdy wcześniej mogły to legalnie robić tylko zamężne kobiety.

Na pomoc władzom i agencjom rządowym przychodzą chińskie przedsiębiorstwa. Zaskakujące dla nas, bo na przykład w Polsce niespotykane są tego typu inicjatywy firm. Powaga sytuacji i zupełnie inne podejście pozwoliły zmobilizować wszystkie dostępne siły do działania – również przedsiębiorców.

Jednym z takich firm jest jedno z największych na świecie internetowych biur podróży Ctrip Group Co. Od lipca tego roku wprowadza ona zachęty finansowe dla pracowników (jest ich ponad 32 tys.), którzy zdecydują się na posiadanie dzieci. Każdy pracownik z minimum 3-letnim stażem pracy otrzyma roczny dodatek pieniężny wysokości 10 tys. RMB (ok. 5622 PLN) na każde nowo narodzone dziecko. Dodatek ten będzie wypłacany od chwili urodzin do ukończenia przez dziecko 5 lat.

Prezes Ctrip Group widzi istotną rolę przedsiębiorstw w tworzeniu odpowiednich warunków dla młodych ludzi, którzy zdecydują się na powiększenie rodziny, na pierwsze i kolejne dzieci. Uważa również, że rząd Chin powinien niezwłocznie wprowadzić szerokie ulgi podatkowe dla rodzin z dwójką czy trójką dzieci, bo takie działanie jest relatywnie proste i można je szybko uruchomić, najszybciej też odczują je chińskie rodziny.

Inna spółka, Beijing Dabei Agricultural Science and Technology Group Co. od stycznia 2022 roku wydłużyła płatny urlop macierzyński: 1 miesiąc na pierwsze dziecko, 3 miesiące na drugie i 12 miesięcy na trzecie dziecko. Zarazem firma ta przyznaje jednorazową premię w wysokości 30 000 RMB (ok. 16 863 PLN) na pierwsze, 60 000 RMB (ok. 33 725 PLN) na drugie i 90 000 RMB (ok. 50 588 PLN) na trzecie dziecko.

Przyszłość pokaże, czy wspólne działanie władz i przedsiębiorstw przyniesie oczekiwany skutek. Czy obecną sytuację rzeczywiście można nazwać kryzysem? Wydaje się, że to naturalny proces rozwoju społeczeństwa, a Chiny przeszły bardzo wiele przemian w niedawnej historii. Niektórzy mogliby dodać, że kryzysem byłaby dopiero bezczynność. Niewątpliwie Chiny na długo pozostaną skomplikowanym (w szczególności dla mieszkańców kolektywnego zachodu) przedmiotem dyskusji, a w szczególności system społeczno-ekonomiczny, który wciąż zaskakuje analityków.

Napisano na podstawie

chiny24.com

South China Morning Post

Podziel się swoją opinią!

Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.


0 Komentarzy

Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.