Kolejarze PKP Cargo oczekują podwyżek i wymiany zarządu

Polska

Źródło: PKP Cargo

Już od 28 listopada trwa spór maszynistów PKP Cargo z zarządzającymi spółką. W ramach protestu maszyniści nie biorą nadgodzin i pracują zgodnie z harmonogramem. Nadgodziny, jak oceniają, wypracowali już wyższe niż te przewidziane w kodeksie pracy. W taki sposób chcą wywrzeć nacisk na władze spółki, które odmawiają podwyżek.

Sytuację opisuje Głos Maszynisty. Postulatem 7 organizacji związkowych było wypłacenie jednorazowej wypłaty w wysokości 3 tys zł oraz podwyżka wynagrodzeń o 400 zł od 1 listopada. Kolejarzom zaproponowano jednak podwyżkę od 1 kwietnia 2023 roku z zastrzeżeniem braku możliwości ubiegania się o dalsze podwyżki do listopada 2023 roku. Rozmowy stanęły więc w martwym punkcie a działająca w zakładzie Federacja Związków Zawodowych wysłała nawet 17 grudnia pismo do Mateusza Morawieckiego, gdyż jak mówią, premier może nie wiedzieć o tej sytuacji i może być to robione wbrew niemu.



Symptomatyczne jest, że związkowa Solidarność wysunęła postulaty zbliżone do zarządzających łamiąc w ten sposób jedność istniejących w spółce związków zawodowych, co według ich opinii, ma sprawiać wrażenie, że to te pozostałe związki nie szukają porozumienia.



Spółka Cargo przez złe zarządzanie (odwołanie zarządu, pół roku bez zarządu, powołano nowy zarząd) niestety dalej jest w sytuacji dość trudnej. Nie możemy doczekać się reform w spółce – wskazuje Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.



Podziel się swoją opinią!

Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.


0 Komentarzy

Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.