Kolejni rolnicy w kryzysie, m. in. plantatorzy malin, truskawek, czereśni czy papryki

Polska

Vegetables in Whole Foods Market / Flickr, autor: Masahiro Ihara, licencja: CC BY 2.0

Zgodnie ze słowami Michała Kołodziejczaka, kryzys owoców miękkich nie dotyczy tylko malin, lecz też i innych owoców. W Warszawie odbył się targ AgroUnii, zgromadzeni rolnicy chcą pokazać, z czym zmagają się producenci malin i zaalarmować, że rynek malinowy zmaga się z kryzysem. Do pikietujących, dołączyli także producenci porzeczek. Ponadto to, kolejna grupa rolników, która jest gotowa do protestowania to producenci papryki, powód taki sam jak u producentów malin - produkcja staje się nieopłacalna.

Ostatnie miesiące pokazały, jak stopniowo załamuje się rynek rolniczy. Na początku wyszli na ulice producenci zbóż, potem mleka, na początku czerwca plantatorzy truskawek, a teraz malin, czereśni, porzeczek i papryki.

Kryzys u kolejnych grup rolników

Jak wskazywał lider AgroUnii, ceny porzeczki w markecie kosztują 6 zł za 250g, czyli 1kg to 24 zł. Rolnicy, otrzymują zaledwie ułamek tego. Z relacji Danuty Adamiak, która jest właścicielką 25-hektarowej uprawy porzeczki, niepewną sytuację zaobserwowała na początku sezonu.

Rolniczka Mazosza mówi dla Tygodnika Rolniczego - „Od wielu lat podpisujemy kontrakt z jedną z przetwórni w Płońsku. Przed zbiorem zawsze wszystko było wiadomo, chociaż ceny były różne. W tym roku byliśmy zdziwieni, ponieważ nie odzywali się do nas, po czym okazało się, że ta przetwórnia nie będzie potrzebowała zbyt dużej ilości. Powiedziano nam, że wszystkie przetwórnie czekają na spadek ceny”

Wkrótce, Danuta Adamiak dostała informację od przedstawiciela handlowego wytwórni, że skup jest ograniczony oraz w tym roku wystarczy im niewielka ilość porzeczki. Produkcja porzeczki stała się nieopłacalna, 1,60zł/kg nie pokrywa kosztów produkcji, m.in. ceny środków ochrony roślin, paliwa, czy też płace wypłacane dla pracowników rolnych.

„Nie jesteśmy w stanie dalej tak funkcjonować. Regularnie, z zimną krwią, jesteśmy okradani. Miarka się przebrała” - informują producenci papryki.

Jak podaje „Zrzeszenie Producentów Papryki RP”, zostało utworzone pogotowie strajkowe. -

„Ogłaszamy z dniem dzisiejszym pogotowie strajkowe. Ogłoszenie pogotowia jest pierwszą formą naszego protestu, mająca uświadomić podmiotom handlowym, że nie pozwolimy bezkarnie zabierać nam godziwego wynagrodzenia za naszą pracę.”

Największą konkurencją dla polskich plantatorów papryki jest Holandia. W sklepach coraz rzadziej widujemy produkty krajowe, większość warzyw pochodzi zza granicy, a w tym samym czasie rolnicy nie mogą sprzedać swoich zbiorów. W Broniszach za paprykę czerwoną i żółtą cena wynosi od 6 zł do 8 zł/kg, za paprykę zieloną od 4 do 6 zł/kg. Sytuacja nieco lepiej wygląda na giełdzie poznańskiej, gdzie ceny papryki czerwonej wahają się od 7,60 zł do 8 zł, a za paprykę zieloną od 8,60 zł, do 9 zł.kg.

Członkowie zrzeszenia alarmują rząd, że jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie, a rządzący nie podejmą żadnych działań w celu poprawy sytuacji rolników, są gotowi strajkować, pikietować, blokować podmioty handlowe.

Czytelniku! Nie przegap naszego następnego artykułu

Podziel się swoją opinią!

Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.


0 Komentarzy

Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.