O północy czasu polskiego (11/12 stycznia 2024 r.) Stany Zjednoczone i Wielka Brytania rozpoczęły atak na Jemen. Zbombardowana została między innymi Sana (stolica Jemenu). Jemen odpowiedział ostrzałem amerykańskiej floty znajdującej się na Morzu Czerwonym.
AKTUALIZACJA: 13 stycznia, przed godziną 2 w nocy (czasu polskiego) USA kilkukrotnie zbombardowało Sanę i jej okolice, w tym położoną nieopodal międzynarodowego lotniska bazę lotniczą Al-Dailami. Członek biura politycznego ruchu Ansar Allah (tzw. Hutich, czyli ugrupowania rządzącego Jemenem), Hezam al-Asad zamieścił na portalu X wpis, stanowiący zapowiedź znacznej eskalacji działań militarnych.
Władze Jemenu potwierdziły, że oprócz stolicy zaatakowane zostały (pierwszego dnia) miasta Al-Hudajda, Sada i Zamar. Amerykanie twierdzą, że zbombardowali kilkanaście celów, w tym wojskowe centra szkoleniowe, miejsca przechowywania dronów, węzły logistyczne (np. bazę lotniczą obok Sany). Użyli w tym celu myśliwców i rakiet Tomahawk.
Atak na Jemen stanowi odwet za blokadę morską izraelskiego portu Ejlat nałożoną przez jemeńską marynarkę, w odpowiedzi na trwające od ponad trzech miesięcy bombardowanie strefy Gazy przez wojsko izraelskie.
Siły morskie Jemenu egzekwują od kilku tygodni zakaz wstępu do Morza Czerwonego dla wszelkich statków zmierzających do Izraela (Ejlat to jedyny izraelski port na Morzu Czerwonym), bądź należących do obywateli tego kraju.
Jest to możliwe z powodu strategicznego położenia Jemenu przy cieśninie Bab al-Mandab. W obawie przed atakami ze strony Jemenu, żeglugi po Morzu Czerwonym zaczęły unikać również przedsiębiorstwa transportowe niepowiązane z Izraelem.
Blokada morska skutkowała jak dotąd znacznym wydłużeniem łańcuchów dostaw i zwiększeniem opłat przewozowych. Szczególnie dotkliwie odczuła ją gospodarka Izraela, o czym świadczy np. spadek ruchu w Porcie Ejlat o 85% .
Wkrótce po rozpoczęciu amerykańsko-brytyjskiej agresji, na portalu X pojawiły się niepotwierdzone doniesienia, że Jemen odpowiedział ostrzałem amerykańskich okrętów i myśliwców. Niektóre twierdziły nawet, że doszło do zatopienia okrętu i zestrzelenia myśliwca (szczególnie to drugie wydaje się jednak mało prawdopodobne).
W piątek rzecznik sił zbrojnych Jemenu, Yahya Sarea w oficjalnym oświadczeniu potwierdził, że w odpowiedzi na agresję USA, jemeńskie wojska dokonały ostrzału amerykańskiego okrętu przy pomocy dronów, pocisków balistycznych i rakiet morskich. Zadeklarował też, że blokada morska zostanie utrzymana, póki wojsko izraelskie nie zaprzestanie ludobójczych ataków na strefę Gazy.
Podczas gdy inne media opisujące sytuację w Jemenie posługują się określeniem „Huti” (np. „buntownicy Huti”, „milicje Hutich” itp.), w tym artykule konsekwentnie tego unikaliśmy. Ruch polityczny tzw. Hutich (właśc. Ansar Allah) tworzy bowiem de facto rząd Jemenu, mający pod kontrolą stolicę kraju, jego największe miasta, większość populacji, siły zbrojne, instytucje cywilne itp.
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.