29 maja związkowcy zorganizowali konferencję prasową przed siedzibą Samsunga w Seulu, ogłaszając rozpoczęcie strajku w odpowiedzi na bezkompromisową postawę firmy w negocjacjach dotyczących warunków pracy. To będzie pierwszy strajk od 1969 roku.
Już 24 maja członkowie Krajowego Związku Samsung Electronics (NSEU) w Korei Południowej zorganizowali wiec przed siedzibą giganta technologicznego, wzywając do negocjacji ze związkiem. Pięć związków zawodowych w Samsung Electronics próbowało bezskutecznie negocjować z zarządem korporacji. Żądania przejrzystej i uzależnionej od wyników płacy są wysuwane od co najmniej marca 2024 roku.
Płace i przejrzystość nie są jedynymi problemami dla związkowców. Domagają się oni również dodatkowego dnia urlopu odpoczynkowego oraz sprzeciwiają się represjom wobec pracowników i działaczy związkowych.
NSEU nie zdecydował się od razu na strajk generalny. Planowane jest, aby 7 czerwca wszyscy członkowie związku wzięli coroczny urlop, to ma być pierwszy cykl strajku. Związek liczy 28 tysięcy pracowników, co stanowi 20% wszystkich pracowników korporacji.
Rozpoczęcie strajku przez NSEU jest wyrazem rosnącej frustracji pracowników wobec polityki firmy. Jeśli żądania związkowców nie zostaną spełnione, możliwe są dalsze działania, które mogą poważnie wpłynąć na funkcjonowanie rynku półprzewodników na świecie.
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.