Jak donosi Związkowa Alternatywa, kontrola PIP w MZEC w Kędzierzynie wykryła liczne nieprawidłowości w tym nielegalne zwolnienie pracownika. Związek zawodowy informuje, że doszło do mobbingu. Zastosowane będą sankcje karne.
Batalia ZZ Związkowa Alternatywa z Miejskim Zakładem Energetyki Cieplnej w Kędzierzynie nie zaczęła się wczoraj. Jeszcze we wrześniu związek informował o mobbingu w spółce miejskiej, a także o zwolnieniu związkowca Rafała Ślusarczyka.
Przemoc ze strony pracodawcy według Związkowej Alternatywy obejmowała uporczywą, motywowaną złą wolą krytykę, rozpowszechnianie plotek godzących w jego dobre imię, dyscyplinowanie za błędy, których nie popełnił, czy ostentacyjne odcinanie od ważnych informacji.
Dalej w oświadczeniu związku czytamy, że mobbing był problemem już wcześniej i wielu pracowników przebywa na zwolnieniu lekarskim ze względu na uszczerbek na zdrowiu psychicznym. Obecnie według informacji związku mobbingowana jest Barbara Konobrocka, przewodnicząca Związkowej Alternatywy w MZEC.
W październiku związkowcy w towarzystwie posłanki Lewicy Marceliny Zawiszy spotkali się z prezydent Kędzirzyna – Sabiną Nowosielską. Jak piszą na stronie, spotkali się z butą i arogancją pani prezydent. Ta naciskała też na usunięcie związkowców ze spotkania. Usłyszeli też, że niezależnie od legalności zwolnienia nie wyciągnięte zostaną żadne konsekwencje wobec zarządu MZEC bo „nie będzie jej nikt mówić, wobec kogo ma wyciągać konsekwencje”.
Na początku lutego prezes MZEC Jolanta Gądek-Rypel złożyła zawiadomienie do prokuratury przeciwko związkowcom. Uzasadnieniem są rzekomo nieprawdziwe informacje umieszczane w internecie przez Związkową Alternatywę. Spółka twierdzi, że działalność związków zawodowych nie jest utrudniana, a wspomniany wyżej pracownik zwolniony został dyscyplinarnie.
22 lutego Związkowa Alternatywa opublikowała pismo Państwowej Inspekcji Pracy w sprawie zakończonej kontroli w MZEC. Dokument informuje o nieprawidłowościach w zakresie: prowadzonych akt osobowych, wydawania świadectw pracy, wypłaty ekwiwalentu, BHP i zwolnienia członka związku zawodowego.
Zastosowane zostaną sankcje karne, co może oznaczać mandat dla Jolanty Gądek-Rypel bądź sprawę w sądzie.
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.