
Barley / Flickr, autor: swxxii, licencja: CC BY-NC 2.0
Wczoraj pod Inowrocławiem odbył się protest rolników z Agrounii. Protestujący rolnicy zablokowali drogę krajową nr 25 na 12 godzin.
- Jakie postulaty są wysuwane przez rolników na proteście rolników pod Inowrocławiem?
- Czy postulaty rolników są racjonalne?
- Jakie są wypowiedzi rolników, czy liderów partii?
- Czy znaleźć można inne problemy oprócz samego importu towaru z Ukrainy?
- Szukasz więcej podobnych informacji? Odwiedź naszą stronę główną!
Na transparentach widniały takie hasła jak: „Prawo i Sprawiedliwość zdradziła wszystkich rolników”, „Od myszy do cesarza każdy żyje z gospodarza” czy „Żądamy powrotu cła”.
„Jesteśmy tutaj dlatego, że nie zgadzamy się z polityką rządu, nie chcemy żadnych dopłat, „jałmużnych”, chcemy godnie żyć, uczciwe zarabiać” - mówił Michał Taczek, Lider Agrounii Kujawsko-Pomorskiej.
„Jałmużna nam nie jest potrzebna, ja jestem zdania, że za swoją pracę każdy z nas musi mieć zapłacone, czy to jest rolnik, nauczyciel, policjant, urzędnik, każdy musi mieć godziwie wynagrodzenie” — mówi jeden z rolników.
„Te dopłaty, które dostajemy, tak naprawdę my wszyscy — zaznacza — nie tylko rolnicy, lecz całe społeczeństwo za to zapłaciliśmy. My rolnicy głównie w nawozach, a całe społeczeństwo w cenach paliwa” — dodał do wypowiedzi jeden z uczestników protestu.
Zacytowano słowa śp. Andrzeja Leppera: „Ludziom nie musicie nic dawać, tylko przestańcie zabierać”
Marek Taczek zaprasza wszystkich lokalnych rolników, pracowników, pracodawców do przyjechania i wspierania protestu. Uzasadnia to: „bo to jest nasza wspólna sprawa!”
Pierwszym i głównym postulatem Agrounii jest nałożenie cła na produkty spożywczo-rolne z Ukrainy. Rolnicy również zwrócili uwagę na niską jakość produktów z Ukrainy.
"Walczymy również za konsumentów, bo my nie wiemy, co jest w aktualnym chlebie. Mamy doniesienia, że świnie po tym padały, a krowy mają biegunkę” - wyjaśnia Marek Taczek.
Macedońska kapusta zalewa nasz kraj, gdzie rodzimi producenci kapusty tracą. To też zostało wysunięte wśród opisywanego protestu. Wyhodowanie takiej kapusty wymaga dużo pracy i wkładu. Tymczasem od niedawna z Macedonii przyjeżdża nowy towar i powoduje nieopłacalność dla rynku polskiego.
Rolnicy zgłaszają kolejne protesty, oni sami informują, że będą stać na drogach, dopóki rząd nie rozpocznie negocjacji i działań.
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.