Choć Polska przed transformacją ustrojową dorobiła się opinii państwa upijającego swoich obywateli, to dane statystyczne pokazują, że to właśnie obecnie przeciętny Polak pije więcej napojów alkoholowych niż w latach 80, gdzie problem w czasach PRL był najbardziej widoczny.
Jak pokazują dane statystyczne PARPA z 2021 roku, na jednego mieszkańca w Polsce przypadało spożycie 9,7 l. 100-proc. alkoholu. Jest to o 0,08 litra mniej niż w 2019, gdzie też padł rekord w naszym kraju w ilości spożywanego alkoholu. Trunki alkoholowe spożywa 81 proc. dorosłych Polaków. Pozostali deklarują co najmniej 12-miesięczną abstynencję. Według obliczeń WHO to już prawie 12 litrów na głowę, gdzie według naukowców wynik powyżej 12 litrów zaczyna się proces degradacji społecznej.
O ile Polska nie wypada beznadziejnie w rankingu europejskim, to niepokojące zdaje się to, że w innych krajach Europy typu Francja, Niemcy i Rosja z roku na rok spożycie stopniowo spada, a w Polsce stale wzrasta.
W latach 60. statystyczny Polak wypijał od 3 do 4,1 litra czystego alkoholu, a od 1970 roku ilość ta wzrosła już do 5,1 litra. Koniec dekady odznaczał się mocnymi problemami gospodarczymi, więc w latach 80. wypijano ok. 8,6 litra alkoholu na głowę, czyli 300 mln litrów rocznie.
Według najnowszego raportu „Alkohol w Polsce” opracowanego na podstawie danych OECD i PARPA, w naszym kraju spopularyzował się zachodni model picia, czyli spożywanie niskoprocentowych trunków, takie jak wino i piwo. Sięgamy jednak do nich dużo częściej niż po wódkę lub bimber, czyli odwrotnie niż w czasach PRL. „Jako populacja pijemy mniej, ale osoby, które już wcześniej piły, zaczynają pić coraz więcej. Problem ten dotyczy szczególnie tzw. binge-drinkerów, a więc osób pijących na umór. (…) Patrząc na lata 2022-2021 widać, że jako polska populacja pijemy nieco mniej, ale nie jest to imponujący spadek” — wskazał prof. dr hab. Andrzej Mariusz Fal, prezes Zarządu Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego.
Warto nadmienić, że według Polskiego Instytutu Ekonomicznego w 2021 r. alkohol był jednym z najtańszych w całej UE i kosztował o 9 proc. mniej, niż wynosi średnia europejska, biorąc pod uwagę parytet siły nabywczej. W Europie tylko cztery kraje sprzedają alkohol w niższej cenie. Dla porównania najwyższe ceny odnotowano w Finlandii oraz Szwecji – odpowiednio 14,10 EUR oraz 13,80 EUR dla 700 ml napoju o zawartości 40 proc. alkoholu. Stawka w Polsce to 3,91 EUR.
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.