Polski rynek zalewany przez wątpliwej jakości miód z Chin i Ukrainy

Polska

Miód / Flickr, autor: giuso caprarelli

Coraz więcej pszczelarzy skarży się na nieopłacalność produkcji spowodowaną napływem taniego miodu z zagranicy, przez niskie ceny polscy pszczelarze przegrywają konkurencję.

Jak nie zboże, teraz miód, co następne?

„Polscy pszczelarze mają zapchane magazyny. W lipcu ubiegłego roku kilogram miodu rzepakowego, mającego duży udział w sezonowych zbiorach, w obrocie hurtowym kosztował 17-18 zł. W tym roku kosztuje 11 zł. W międzyczasie mocno zdrożała energia, paliwo, cukier. Ten biznes mija się z celem” — mówi Michał Lewandowski dla Money pl.

W rozmowie z Money.pl Michał Lewandowski, właściciel pasieki liczącej ponad 300 uli powiedział, że od 2004 roku sytuacja była unormowana, ceny miodu rosły a producenci miodu nie mieli żadnych zastrzeżeń. Problemy dopiero zaczęły tworzyć od niedawna, kiedy na polski rynek zaczęły wjeżdżać duże ilości miodu z Chin i Ukrainy, co potwierdzają to słowa Zbigniewa Kołtowskiego, pracownika naukowego Instytutu Ogrodnictwa i wiceprezydenta Polskiego Związku Pszczelarskiego.

Według Kotłowskiego cena miodu importowanego jest poniżej progu rentowności polskiego pszczelarza, kilogram miodu ukraińskiego kosztuje 2,5 euro, a chińskiego 1,5 euro, to wszystko wskazuje, że miód zagraniczny wypiera miód polski.

Prof. Kołtowski wskazał także, że miód zagraniczny budzi wątpliwości co do jakości. Według jego, z przeprowadzonych badań w europie, około 13 proc. próbek miodu ukraińskiego było wątpliwej jakości, natomiast wątpliwości budziło aż 74 proc. próbek miodu chińskiego. Dodał także, że największym problemem dla polskich pszczelarzy jest import miodu ukraińskiego.

Miód Ukraiński napływa do Unii Europejskiej

Jak pokazują dane, problem importu ukraińskiego miodu nie dotyczy tylko Polski, lecz całej Unii Europejskiej. Jak wskazała Komisja Europejska, samowystarczalność krajów Unii Europejskiej pod względem produkcji miodu oscyluje w graniach 60 proc. Największym problem, z którym stykają się rolnicy UE, są to niskie ceny importowanego miodu. Jak wynika z danych pochodzących z Instytutu Ogrodnictwa, zaraz po ukraińskim miodzie jest chińskie, które jest trzykrotnie tańsze od miodu pochodzącego z innych krajów UE.

Portal Farmer.pl udostępnił tabelę zaczerpniętą z Eurostatu, z której wynika, że w 2022 roku Unia Europejska zaimportowała ponad 190 tys. ton miodu o łącznej wartości przekraczającej pół miliarda euro. Głównym dostawcą miodu są Chiny, które daleko w tyle pozostawiają Ukrainę.

Pod względem wartości importowanego do UE miodu, Ukraina nieznacznie wyprzedza Chiny, Obydwa kraje odpowiadają za około 45. proc. unijnego importu. Z tabeli wynika, że wartość importu miodu Ukraińskiego wynosi 121,079 tys. euro, a chińskiego 108,238 tys. euro. Wśród głównych importerów miodu znalazła się także Polska, która znalazła się na trzecim miejscu, a wolumen importu wyniósł 27,348 tys. ton.

Podziel się swoją opinią!

Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.


0 Komentarzy

Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.