W poznańskiej restauracji McDonald’s pracownicy postanowili założyć związek zawodowy podlegający pod „Solidarność”. Okazało się jednak, że działalność związku zawodowego nie spodobała się szefostwu. Sprawą zajmuję się Państwowa Inspekcja Pracy.
Głównym celem pracowników była poprawa warunków pracy i nie tylko. Pracownicy domagali się, by przy zatrudnieniu otrzymywać nie 21, a 22 zł za godzinę, oraz aby przysługiwała im 30-minutowa płatna przerwa. Jednakże przełożeni nie zgodzili się pomysły związkowców.
Kilku pracownikom nie przedłużono kończących się umów o pracę. Jedna pracownica miała usłyszeć, że głównym powodem do nieprzedłużenia umowy, była przynależność do związku zawodowego.
Według rozmówcy z „Wyborczej”, w restauracji był cenionym pracownikiem. Jednakże, gdy zbliżał się moment, w którym umowa miała się skończyć, nie doszło do rozmowy z kierownikiem. Wkrótce pracownik dowiedział się, że jego umowa nie zostanie przedłużona. Według niego ta decyzja szefostwa była spowodowana jego przynależnością do związku zawodowego.
Rzecznik prasowy Głównego Inspektora Pracy Juliusza Głuskiego zapowiedział, że Państwowa Inspekcja Pracy wkrótce zajmie się sprawą poznańskiej restauracji McDonald’s.
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.