Protest Personelu Niepedagogicznego w Warszawie. Marne pensje za które nie da się żyć

Polska

3-5 Strada Icoanei / Wikimedia Commons, autor: Neoclassicism Enthusiast, licencja: CC BY-SA 4.0

19 czerwca Warszawska Międzyzakładowa Komisja Personelu Niepedagogicznego zorganizowała pikietę pod warszawskim Biurem Edukacji. Strajkujący skarżyli się przede wszystkim na marne wynagrodzenia, dzięki którym nie da się godnie żyć.

Jak zaznaczają związkowcy, personel szkoły to nie tylko nauczyciele i nauczycielki, to także wiele różnych zawodów takich jak: np. dozorcy, konserwatorzy, woźne, kucharze. Do związku zgłaszają się kolejne szkoły specjalnie i pierwsze przedszkola specjalnie, gdzie pracownicy skarżą się na te same problemy.



Marne pensje

2900 zł brutto - jest to dzisiejsza podstawa pensja nauczycieli w najbogatszym mieście w Polsce- Warszawie. Jest to mniej niż płaca minimalna, aby pensje dorównały płacy minimalnej, nauczyciele dostają premie motywacyjne.

„Wtedy wychodzi 3450 zł, czyli już pensja minimalna. Na ten moment nasze pensje nie starczają nam na przeżycie od pierwszego do pierwszego. Nasze pensje są takie same w całej Polsce, a ceny w Warszawie są dużo wyższe. Często połowę pensji wydajemy na sam czynsz. Na dłuższą metę tak się nie da żyć”- mówi dla OKO.press członki związku Izabela Sokołowska. Izabela Sokołowska dodała także, że w przyszły poniedziałek złożą pismo z propozycją terminów rokowań.

„Szkół specjalnych w Warszawie jest ponad 20, przedszkoli około 10. Cały czas rośniemy, reprezentujemy teraz sześć szkół, siódma przystępuje w niedzielę, jedno przedszkole w poniedziałek. Prowadzimy rozmowy z kolejnymi, na pikiecie zapowiedziały się szkoły, które nie są w naszym związku. Więc cały protest reprezentuje bardzo dużą część naszego środowiska”- mówi dla OKO.press Izabela Sokołowska.



Jakie postulaty?

Na stronie wydarzenia na Facebook, można znaleźć listę postulatów:

  • podstawa wynagrodzenia na poziomie 4 tysięcy złotych brutto, waloryzowana co roku o podwyżkę płacy minimalnej, z zachowaniem wszystkich bonusów;
  • dodatek za pracę w szczególnie trudnych warunkach, taki sam jak mają nauczyciele szkół specjalnych.
  • W poniedziałek 19 czerwca wychodzimy na ulicę, spotykamy się pod Biurem Edukacji Urzędu m. st. Warszawy o godzinie 17.00. Wiemy, że realnie to Ratusz i prezydent Trzaskowski decydują o naszych wynagrodzeniach. Nie będziemy dłużej pracować za grosze! Jeśli nasze postulaty nie zostaną spełnione, przystąpimy do strajku.
  • Pracujesz w szkole specjalnej? Jesteś pomocą nauczyciela, kucharką, woźną, konserwatorem albo innym pracownikiem niepedagogicznym? Dołącz do związku zawodowego!



Podziel się swoją opinią!

Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.


0 Komentarzy

Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.