Protesty rolników w Mołdawii w związku z konkurującym ukraińskim zbożem

Rolnicy postulowali wprowadzenie działań mających na celu ochronę małych i średnich rolników, jednak władze nie zgodziły się na ich realizację, co było drugim powodem rozpoczęcia protestu.

Główne roszczenia, które rolnicy zgłosili, to:

• Przyznanie rekompensat za koszty produkcji dla małych i średnich rolników do 1 sierpnia 2023 roku,
• Tymczasowe ograniczenie importu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy do Republiki Mołdawii poprzez decyzję CSE (Centralna Służba Ekonomiczna),
• Zobowiązanie Portu Giurgiulesti do eksportu wyłącznie mołdawskiej produkcji rolnej od 1 lipca do 31 grudnia 2023 roku,
• Spłata całego zadłużenia dotyczącego subwencji za rok 2022 do 1 lipca 2023 roku,
• Nowelizacja ustawy o Programie Zwrotu VAT, poprzez wydłużenie tego programu do końca roku, zwiększenie liczby beneficjentów i wypłacanych kwot.

Do stolicy kraju, Kiszyniowa, przybyło 550 traktorów, maszyn rolniczych oraz ponad tysiąc rolników i pracowników rolnych. Protesty miały również miejsce w okręgach Telensht i Rezina, a pikiety, blokady i wiec odbyły się w kilkudziesięciu miejscowościach Mołdawii. 8 czerwca rolnicy zablokowali posterunek celny w Leuşeni, który stanowi główną trasę dla transportów z ukraińskim ziarnem.

Rząd zaprosił rolników do rozmów, jednak większość protestujących była rozczarowana wynikami negocjacji. Premier Mołdawii, Dorin Receanu, wygłosił obietnice ograniczenia importu z Ukrainy, ale nie podał konkretnego terminu. Dla wielu mołdawskich rolników istnieje realne ryzyko bankructwa w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy.

Protestujący zapowiadają, że zamiar mają strajkować do 30 czerwca.