W czwartek odbyło się spotkanie przedstawicieli NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność wraz ze Stowarzyszeniem „Oszukana Wieś” z ministrem rolnictwa Henrykiem Kowalczykiem. Spotkanie przebiegło bez zbędnych emocji jednak konkretów brak. Ministerstwo nie proponuje żadnych nowych rozwiązań co do kryzysowej sytuacji w rolnictwie. Związkowcy postanowili wyjść na ulice, jednakże protest tym razem przyjmie inną formę.
Tomasz Obszański przewodniczący NSZZ RI Solidarność powiedział, że postulaty rolników nie zostały zrealizowane. Rząd ma wprowadzić dopłatę do paliwa do przewożonego zboża, lecz rząd czeka na zgodę Komisji Europejskiej. Rząd nadal nie chce wprowadzić kaucji na przewóz zbóż, ponieważ jest brak zgody z jej strony. Planowane jest wprowadzenie tanich linii kredytowych, gdzie rolnik będzie mógł przenieść swoje wysoko oprocentowane kredyty na poziomie 2%.
Adrian Wawrzyniak rzecznik prasowy NSZZ RI Solidarność powiedział, że została podjęta decyzja o proteście wszystkich państw, które sąsiadują z Ukrainą na granicach. Problem niekontrolowanego napływu zbóż i produktów z Ukrainy nie dotyczy tylko Polski, lecz wszystkich krajów, które graniczą z Ukrainą. Są prowadzone rozmowy ze związkowcami z Czech, Słowacji, Węgier oraz Rumunii. Pierwsze spotkanie ze związkami rolniczymi Czech, Słowacji, Węgier i Rumuni odbyło się w Opawie 28 lutego. Związkowcy podkreślają, że jeżeli protesty na granicy nie pomogą, protest zostanie rozszerzony przeciwko decyzjom Komisji Europejskiej na Brukselę. Unia Europejska nie podejmuje żadnych środków, aby zapobiec tranzytem zboża z Ukrainy.
Według rolników zablokowanie wszystkich granic z Ukrainą zwróci uwagę urzędników unijnych na skalę problemu, z którymi zmagają się rolnicy państw graniczących z Ukrainą.
Tomasz Obszański Przewodniczący NSZZ RI „Solidarność” mówi, że należy podjąć działania, inaczej Polskie rolnictwo zginie. Protest ma odbyć się na granicach na przełomie marca i kwietnia. Związkowcy są oburzeni, jak rząd ignoruje Polskich rolników, a spotkania i rozmowy nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Strajki na granicy będą wstępem do dalszych protestów, lecz które będą odbywały się bezpośrednio w Brukseli.
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.