
Worker machine operator / Pix4free
Rząd planuje nowelizację ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Ustawa zakłada, że przy sporze zbiorowym, przy prowadzeniu rokowań, musi uczestniczyć co najmniej jedna organizacja związkowa reprezentatywna (tj. zatrudniająca przynajmniej 15% załogi). Autorzy owej ustawy wskazują, że jej wprowadzenie, polepszy organizację związków zawodowych, oraz ułatwi osiągnięcie porozumienia między pracownikami a pracodawcą. W rzeczywistości małe związki nie będą mogły bez porozumienia z dużym np. Solidarnością dochodzić wyższych płac czy polepszenia warunków pracy.
„Warunkiem przeprowadzenia głosowania w sprawie ogłoszenia strajku jest uczestniczenie w nim co najmniej jednej organizacji związkowej reprezentatywnej” - czytamy za stronie jednego ze związków zawodowych. W małych przedsiębiorstwach ustawa nie byłaby tak istotna, ponieważ zazwyczaj działa jedna organizacja związkowa. Zdawałoby się, że głównym celem ustawodawcy jest ograniczenie praw i działań niezależnych związków zawodowych działających na przykład w Poczcie Polskiej i innych instytucjach państwowych.
Zgodnie z proponowaną nowelizacją przepisów, władza nie tylko chce ograniczyć prawo do strajków, lecz i też karać za namawianie do nich, a samo ogłoszenie akcji strajkowej skutkuje dla liderów związku zawodowego karą grzywną lub pozbawienia wolności.
„Związkowa Alternatywa” wysłała do wszystkich posłów i senatorów apel o zablokowanie owej nowelizacji ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Podkreślają, że ustawa jest sprzeczna z Konstytucją RP o podstawowych prawach związków zawodowych, dokładnie o art. 59 konstytucji RP- "Zapewnia się wolność zrzeszania się w związkach zawodowych, organizacjach społeczno-zawodowych rolników oraz w organizacjach pracodawców"
Link do ustawy- https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12369507/katalog/12952719#12952719
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.