W piątym tygodniu strajku, protestujący kierowcy z firmy Agmaz-Lukmaz Imperia podpisali ostateczne porozumienie z pracodawcą. Zgodnie z porozumieniem wszyscy kierowcy dostaną zaległe wynagrodzenia. Szefostwo zobowiązało się też na piśmie, że wycofają wszystkie zarzuty wobec strajkujących oraz organizacji, które ich wspierały.
Kierowcy, którzy dzielnie walczyli o swoje prawa pracownicze, wykazali się nieugiętością oraz determinacją i stanowczo prowadzili swój strajk. Warto również dodać, że strajk kierowców był wspierany przez związki zawodowe polskie — w tym OZZ Inicjatywa Pracownicza, niemieckie oraz holenderskie. Grupa Rutkowskiego zdała się na nic mimo swojej interwencji, skarg na protestujących, że to rzekomo oni łamią prawo oraz zarzucaniu niemieckiej policji przekroczenie uprawnień.
Niemieckie media piszą: - Stało się to możliwie dzięki organizacji kierowców oraz solidarności ponad granicami. Dziękuję Edwinowi Atemie i jego zespołowi RTDD oraz wielu innych osobom, które pomagały.
Edwin Atema dodaje — I mamy zwycięstwo w Grafenhausen. Ci kierowcy zostali potraktowani przez firmę jak zwierzęta, łatwą zdobycz, lecz walczyli jak stado lwów i wygrali tę walkę!
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.