O sporze pracowników Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji z zarządem pisaliśmy jeszcze na początku kwietnia. Teraz strajk jest już pewien. Zacznie się 3 czerwca, i potrwa póki strony nie dojdą do porozumienia.
Obecnie ponad połowa ze wszystkich pracowników zakładu należy już do związków zawodowych. Początkowo postulowana była podwyżka w wysokości 1200 zł brutto, a negocjacje stanęły na kwocie o połowę mniejszej. Część reprezentowana przez NSZZ Solidarność przystała na tę propozycję, natomiast dwa pozostałe związki – Związek Zawodowy Pracowników EPWiK i Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Oświaty i Usług – stanowczo ją odrzuciły, zarządzając spór zbiorowy. W referendum nt. strajku wzięło udział ponad 62 proc. pracowników, z czego aż 95 proc. opowiedziało się za strajkiem.
“W związku z brakiem jakichkolwiek konstruktywnych propozycji ze strony prezesa Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Marka Misztala i lekceważeniem pracowników spółki przez nowego prezydenta miasta Michała Missana, zrzeszony u nas Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Oświaty i Usług podjął decyzję o rozpoczęciu 3 czerwca bezterminowej akcji strajkowej w EPWiK. Odpowiedzialność za wszelkie niedogodności dla mieszkańców związane ze strajkiem będzie ponosić pracodawca wraz z władzami miasta” – poinformował Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Alternatywa, w którym zrzeszony jest Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Oświaty i Usług. Brak kooperacji ze strony zarządu przedsiębiorstwa może doprowadzić do poważnego sparaliżowania Elbląga.
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.