USA wypowiadają wojnę Meta Platforms. Uzależnia i szkodzi dzieciom

Świat

Facebook / Flickr, autor: Book Catalog, licencja: CC BY 2.0 DEED

Facebook, Instagram, WatchsApp cieszą się zainteresowaniem ponad 2 mld osób na świecie, a sama spółka, założona i prowadzona przez Marka Zuckerberga, osiągnęła niemal monopol na rynku. Tym samym stała się bardzo istotnym elementem życia osób starszych, i jak tych młodszych. Właśnie o tych ostatnich toczy się od lat debata dotycząca ich zdrowia psychicznego oraz bezpieczeństwa. Debata, która obecnie przerodziła się w otwarty konflikt Stanów Zjednoczonych z firmą Zuckerberga.

41 stanów USA pozywa Meta Inc.



W ostatnich dniach pozew wobec firmy Meta złożyli łącznie prokuratorzy generalni z 41 stanów. Powodem są rutynowo gromadzone przez firmę dane o dzieciach poniżej 13 roku życia bez zgody rodziców i wykorzystywanie ich do przyciągania oraz uzależniania młodzieży i dzieci od jej platform. Według pozwu jest to naruszenie prawa federalnego Stanów Zjednoczonych, co łącznie ma skutkować wypłaceniem przez korporacje odszkodowania finansowego i zadośćuczynieniem oraz zaprzestaniem praktyk naruszających prawo.

Jak czytamy w treści pozwu – „Meta wykorzystała potężne i bezprecedensowe technologie, aby przyciągać, angażować i ostatecznie usidlać młodzież i nastolatków. Jej motywem jest zysk, a chcąc maksymalizować swoje zyski finansowe, Meta wielokrotnie wprowadzała opinię publiczną w błąd co do istotnych zagrożeń związanych z jej platformami mediów społecznościowych”

Ogromne zyski giganta mediów społecznościowych

Według portalu Business of Apps Facebook w 2022 roku wygenerował ponad 116,8 miliarda dolarów przychodu. Około 65 miliardów dolarów pochodziło z aplikacji Facebook. Około 54,5 miliarda dolarów przychodów Facebooka generowane były w samym właśnie USA i Kanadzie. Według Pew Research Center prawie wszyscy nastolatkowie w wieku od 13 do 17 lat w USA korzystają z platform mediów społecznościowych, a około jedna trzecia twierdzi, że korzysta z nich prawie stale. Nie można więc zaprzeczyć, że dla firmy podtrzymywanie stałego zainstalowania i wyhodowanie przyszłych konsumentów jest kluczowym elementem podtrzymującym pozycje na rynku. Rodzice i politycy jednak do czasu akceptowali politykę korporacji.

"Dzieci i nastolatki cierpią z powodu rekordowo złego stanu zdrowia psychicznego, a winę ponoszą firmy z branży mediów społecznościowych, takie jak Meta” – stwierdziła w oświadczeniu prokurator generalna Nowego Jorku Letitia James. „Meta czerpie korzyści z bólu dzieci, celowo projektując swoje platformy z funkcjami manipulacyjnymi, które uzależniają dzieci od platform, jednocześnie obniżając ich samoocenę”. Głosu udzielił również prokurator generalny Kalifornii Rob Bonta – „Meta szkodzi naszym dzieciom i nastolatkom, kultywując uzależnienie, aby zwiększyć zyski korporacji”



Gruntowne śledztwo przeciwko mediom społecznościocym Zuckerberga

Sam pozew nie jest jedynie pobieżną obserwacją, a wynika ze śledztwa prowadzonego przez prokuratorów generalnych z Kalifornii, Florydy, Kentucky, Massachusetts, Nebraski, New Jersey, Tennessee i Vermont. Dziennik Wall Street Journal wykazał w swoim śledztwie, że firma wiedziała o szkodach, jakie Instagram może wyrządzić nastolatkom, jeśli chodzi o zdrowie psychiczne i postrzeganie swojego ciała. Psycholodzy i psychiatrzy apelują od lat, że korzystanie z mediów społecznościowych ma negatywny wpływ na nasze postrzeganie rzeczywistości oraz samopoczucie. W jednym z wewnętrznych badań 13,5% nastolatek stwierdziło, że Instagram nasila ich myśli samobójcze, a 17% twierdzi, że powoduje nasilenie zaburzeń odżywiania. Z kolei badania Uniwersytetu Stanford oraz New York Uniwersytety zaobserwowało, że dezaktywacja konta na mediach społecznościowych po miesiącu przyczyniło się do poprawy nastroju i samooceny uczestników badania.

Firma zareagowała na pozwy i w swoim oświadczeniu stwierdziła, że podziela „zaangażowanie prokuratora generalnego w zapewnianiu nastolatkom bezpiecznych i pozytywnych doświadczeń w Internecie”. Jak dodała również – "Jesteśmy rozczarowani, że zamiast produktywnie współpracować z firmami z całej branży w celu stworzenia jasnych, dostosowanych do wieku standardów dla wielu aplikacji, z których korzystają nastolatki, prokuratorzy generalni wybrali tę ścieżkę”

Dyskusja na temat zbyt dużego oddziaływania na życie użytkowników praktyk korporacji oraz ich kontrola nad mediami społecznościowymi, tak jak i wpływ na gospodarkę, politykę oraz świadomość konsumenta, toczy się bez przerwy. Użytkownicy sieci przyznają, że jest to problem i każda ze stron proponuję swoje rozwiązania. Najbardziej radykalnym wydaje się stanowisko uspołecznienia Facebooka i demokratyczną kontrolę nad wszelkimi mediami społecznościowymi. Jednym z przedstawicieli tego rozwiązania jest James Muldoon, który w swojej książce "Platform Socialism", propaguje pogląd, że „społeczna własność zasobów cyfrowych” jest sposobem na uzyskanie „demokratycznej kontroli nad infrastrukturą i systemami rządzącymi naszym cyfrowym życiem”, co, według autora, rozwiąże wiele problemów związanych z obecnym funkcjonowaniem mediów społecznościowych kontrolowanych przez prywatne firmy.



Podziel się swoją opinią!

Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.


0 Komentarzy

Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.