Facebook został zalany masą absurdalnych obrazków wygenerowanych przez AI. Odpowiadają za nie oszuści. Obrazki coraz gęściej zaśmiecające internet są z jednej strony absurdalne, z drugiej jednak widać w nich pewną metodę.
Zawierają elementy wiralowych treści, które ktoś zebrał i zmiksował w ChatGPT. Są to obrazki przedstawiające Jezusa, dzieci z Afryki i Azji, wymyślne rękodzieła tychże dzieci czy też kalekie osoby proszące o polubienie pod postem.
Jeśli jesteśmy świadomi istnienia obrazków generowanych przez AI w internecie, to bez trudu zauważymy, że gromada azjatyckich dzieci z wizerunkiem Chrystusa wyciętym we włosach jest tworem sztucznej inteligencji. Jednak nadal znaczna część społeczeństwa nie zdaje sobie w pełni sprawy z możliwości tej technologii.
Oczywistymi ofiarami tej metody są seniorzy, zwłaszcza ci, którzy zmagają się z różnymi schorzeniami i zaczynają tracić kontakt z rzeczywistością. Takie oczywiste oszustwo ma na celu odsiać osoby, które nie dałyby się nabrać na to, co złodziej ma im do powiedzenia. Pozostają tylko ci, w których oszuści widzą sens inwestowania czasu, aby potem oskubać ich do zera. Jeśli ktoś nie rozpozna, że obrazek przedstawiający chore dzieci w wodzie z tortem, podpisany „Dziś są moje urodziny”, jest oszustwem, to prawdopodobnie nie zauważy również fałszerstwa przy prośbie o wysłanie dużej sumy pieniędzy na rzekome „chore dzieci”.
Obecnie oszukiwanie osób starszych to bardzo dochodowy biznes. Korzystają z tego zarówno przestępcy stosujący metody na „wnuczka” czy „policjanta”, jak i legalne firmy, które oferują niezorientowanym osobom zupełnie niepotrzebne usługi po zawyżonych cenach. Dopóki państwo nie podejdzie do tej sprawy poważnie, jedyne, co możemy zrobić, to rozmawiać ze swoimi dziadkami i utrzymywać z nimi stały kontakt.
Podziel się swoją opinią!
Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.
0 Komentarzy
Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.