Grecja wydłuża czas pracy do 6 dni tygodniowo

Wydłużenie czasu pracy jest realizacją zaleceń tak zwanego „planu ratunkowego”, narzuconego Grecji przez Komisję Europejską, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy w związku z kryzysem gospodarczym.

Reforma prawa pracy została przegłosowana przez grecki parlament we wrześniu 2023 roku. Poparli ją deputowani rządzącej Nowej Demokracji, przeciwko byli przedstawiciele wszystkich partii opozycyjnych. Za zmianą prawa lobbowały organizacje przedsiębiorców, a sprzeciwiały się jej związki zawodowe. Rząd premiera Kyriakosa Mitsotakisa głosi, że nowe prawo ma pomóc w bardziej elastycznym zatrudnianiu pracowników i pobudzić gospodarkę, wciąż odczuwającą skutki kryzysu.

Zmiany prawne dają możliwość wydłużenia czasu pracy nawet ponad przewidziane 48 godzin tygodniowo. Zatrudnieni na drugim etacie, w niepełnym wymiarze godzin, będą mogli pracować nawet do 78 godzin tygodniowo. Rząd twierdzi, że celem tej reformy jest walka z szarą strefą i nielegalnym zatrudnieniem.

Czas czytania: 6 minut

Przeczytaj również...

Większość Ukraińców opowiada się za zastąpieniem Zełeńskiego

Związki zawodowe i opozycja zwracają uwagę na fakt, że według danych Eurostatu Grecy już obecnie pracują 41 godzin tygodniowo, czyli najdłużej w Unii Europejskiej.

Nowe prawo zwiększy również poziom wyzysku, ponieważ zatrudnieni będą musieli pracować dłużej za te same stawki lub będą zmuszeni do brania dodatkowych etatów. Łatwiejsze będzie bowiem zwalnianie pracowników. Nowozatrudnieni będą mogli pracować na umowach czasowych do sześciu miesięcy, a później być zwalniani bez żadnych odpraw. To z kolei może spowodować rozwiązywanie dotychczasowych umów o pracę i zawieranie nowych, o wiele mniej korzystnych dla pracowników.

Związki zawodowe zwracają uwagę, że reformie towarzyszy także wprowadzenie prawa karzącego za „uniemożliwienie podjęcia pracy”, czyli na przykład walkę z łamistrajkami czy blokowanie zakładów pracy.